Pozwól sobie na stratę czasu

Świat dziś potrzebuje usłyszeć, że właśnie teraz trwa rok łaski od Pana.

Pozwól sobie na stratę czasu

Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali.

Jezus chodzi nieustannie w mocy Ducha. Wszystko, co robi, co mówi, gdzie się udaje, poprzedzone jest łaską Ducha Świętego. Dlatego wieść o Jego czynach i słowach idzie daleko przed Nim. Dlatego idą za Nim tłumy.

Od momentu chrztu świętego my też jesteśmy zanurzeni w Duchu Świętym. Mamy zdolność bycia drożnymi kanałami dla Jego mocy i łaski. Jesteśmy posłani, by ubogim nieść dobrą nowinę, więźniom głosić wolność, a niewidomym przejrzenie; aby uciśnionych odsyłać wolnymi, aby obwoływać rok łaski od Pana. Jesteśmy do tego powołani, mamy takie predyspozycje. Możemy oprzeć się na obietnicy Jezusa, który powiedział, że będziemy dokonywać tych dzieł, których On dokonuje, a nawet i większe.

Warunkiem jest trwanie w przyjaźni z Nim; czerpanie z Jego obecności, która w naszym życiu przecież jest stała i wierna. To my jesteśmy niewierni w tej relacji. Jezus szukał nieustannie okazji, by być z Ojcem. Już jako dwunastolatek stracił rachubę czasu, zostając w świątyni, podczas gdy Maryja i Józef dawno wybrali się w drogę powrotną. Jak wielka musiała być w Nim tęsknota za Ojcem, że aż do tego stopnia zapomniał się w swoim poszukiwaniu spraw, które należą do Niego! Nie ma lepiej "zmarnowanego" czasu niż ten, który "tracimy" dla Boga. Pozwólmy sobie na taką stratę. Obojętnie, czy w tej chwili mamy go dużo czy mało.

Po spektakularnym cudzie rozmnożenia chlebów i ryb Jezus usuwa się na miejsce odosobnione, żeby się modlić. Ewangelista podkreśla, że Jezus znów usunął się sam na górę. Wskazuje na stałą praktykę Jezusa - podejmowanie trudu, by się modlić, rozmawiać z Ojcem, słuchać słowa Bożego.

Synagoga oznacza dom słowa. Jeśli my także będziemy tracić czas dla Pana, karmić się słowem Bożym, otulać się Jego obecnością, Duch będzie nieustannie spoczywać na nas. Proroctwo Izajasza, by ubogim nieść dobrą nowinę, więźniom głosić wolność, a niewidomym przejrzenie; aby uciśnionych odsyłać wolnymi, aby obwoływać rok łaski od Pana, wypełni się i w nas.

Świat dziś potrzebuje usłyszeć, że właśnie teraz jest rok łaski od Pana.