A my jesteśmy tego świadkami

ks. Zbigniew Niemirski

|

GN 17/2020

Święty Piotr, który głosi Izraelitom w dniu żydowskiego święta Pięćdziesiątnicy pierwsze kazanie Kościoła (po zesłaniu Ducha Świętego na obecnych w Wieczerniku), stara się im wyjaśnić sens tego, co widzieli i o czym słyszeli, choć nie rozumieli znaczenia tych wydarzeń.

A my jesteśmy tego świadkami

Zakłada, że mówi o sprawie znanej wtedy w Jerozolimie wszystkim. Ukrzyżowanie Jezusa i Jego śmierć były przecież faktami powszechnie znanymi. Święty Piotr jednak starał się wyjaśnić słuchaczom głębszy sens tego wydarzenia.

Przedstawiona przez Piotra prawda była oczywista: „Jezusa Nazarejczyka (…) przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście”. Ale czy ocenę tego faktu słuchacze mogli przyjąć spokojnie? „Męża, którego posłannictwo Bóg potwierdził wam niezwykłymi czynami, cudami i znakami, jakich Bóg przez Niego dokonał wśród was, o czym sami wiecie, tego Męża, który z woli, postanowienia i przewidzenia Boga został wydany, przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście. Lecz Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci”. Słuchacze apostoła nie byli przygotowani na to, by działalność Jezusa z Nazaretu określić jako potwierdzoną przez Boga. Tym bardziej nie byli gotowi przyjąć do wiadomości, że On został wskrzeszony. Przecież wielu z nich uznało powszechnie znany fakt ukrzyżowania i śmierci za koniec misji nauczyciela z Nazaretu.

I w tym momencie swego przemówienia św. Piotr odwołuje się do argumentacji biblijnej. Dla Żydów tamtego czasu istotne było dowodzenie za pośrednictwem tekstów biblijnych. Apostoł przywołuje psalmistę, króla Dawida, który był nie tylko Bożym pieśniarzem i władcą, ale też przedstawicielem rodu, z którego miał się narodzić oczekiwany Mesjasz. Psalmista Dawid opiewa Bożą opiekę, Pana, który staje „po mojej prawicy”. Starotestamentowy pieśniarz jest prorokiem zapowiadającym czasy mesjańskie, w katechezie św. Piotra wieści nie o sobie (bo Dawid umarł), ale o oczekiwanym Mesjaszu: „Nie zostawisz duszy mojej w Otchłani ani nie dasz Świętemu Twemu ulec rozkładowi”. To sens wydarzeń, o których wiedzą Żydzi obecni w Jerozolimie. Ten, który został zabity i pogrzebany, nie spoczywa w grobie i nie uległ rozkładowi, bo zmartwychwstał. „Jesteśmy tego świadkami” – mówi św. Piotr i nie kłamie. Jego słowa potwierdzają ewangeliczne teksty dotyczące spotkań ze Zmartwychwstałym. Wśród nich czytana dziś Łukaszowa opowieść o spotkaniu z Panem Jezusem uczniów, którzy szli do Emaus i tam poznali Pana „przy łamaniu chleba”.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.