Wicepremier o planach poluzowania ograniczeń, w tym także liczby wiernych na Mszach

PAP

publikacja 16.04.2020 10:10

Myślę, że od najbliższego poniedziałku możemy spodziewać się otwarcia lasów, skwerów, terenów zielonych i bulwarów - poinformował w czwartek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. W dalszym ciągu nie będzie się jednak można gromadzić w większych grupach.

Wicepremier o planach poluzowania ograniczeń, w tym także liczby wiernych na Mszach Jacek Sasin. Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Sasin mówił w czwartek w radiu RMF FM o rządowych planach stopniowego odchodzenia od niektórych obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.

"Myślę, że w pierwszej kolejności - już od najbliższego poniedziałku - możemy się spodziewać otwarcia lasów, skwerów, terenów zielonych bulwarów, czyli tam, gdzie moglibyśmy zażywać aktywności na świeżym powietrzu" - powiedział.

Zaznaczył przy tym, że w dalszym ciągu nie będzie się można gromadzić w większych grupach. Według niego, w kwestii przemieszczania się najprawdopodobniej pozostaną w mocy ograniczenia dotyczące liczby osób, odległości czy nakaz noszenia maseczek.

Zdaniem wicepremiera, druga najbardziej prawdopodobna zmiana będzie dotyczyła limitu osób przebywających w sklepach; według nowych zasad liczba osób w sklepie nie będzie uzależniona już od liczby kas, ale od powierzchni budynku; te same zasady będą najprawdopodobniej obowiązywały w kościołach.

Na pytanie, czy będzie to 1 osoba na 9 metrów kwadratowych, o co apelował abp Stanisław Gądecki, odpowiedział, że nie może tego na razie potwierdzić. "Raczej mówiliśmy o 15 metrach jako takiej bezpiecznej powierzchni, ale to są na razie wstępne dyskusje. Ostateczne decyzje dopiero przed nami" - powiedział Sasin.

Wicepremier był również pytany, kiedy Polacy będą mogli skorzystać z usług kosmetyczki czy fryzjera. "Chcemy poluzować te ograniczenia, o których mówiłem przed chwilą. Zobaczymy, jak to zadziała (...), i wtedy będziemy podejmować dalsze kroki. Myślę, że nie wcześniej niż od jeszcze następnego tygodnia" - odpowiedział.

Poinformował też, że na razie nie zostaną otwarte szkoły. "To są jednak bardzo duże zbiorowiska osób, to jest w tej chwili zbyt ryzykowne" - powiedział Sasin.

Zaznaczył również, że obecnie rząd nie ma w planach dopuszczenia do rozgrywek sportowych, nawet bez udziału kibiców. Podkreślił , że jednym z ostatnich ograniczeń, które będą zniesione, będzie to dotyczące organizacji imprez masowych.