Recenzje

GN 15/2020

publikacja 08.04.2020 00:00

Pema Bhum
Opowiadania 
o rewolucji kulturalnej 
w Tybecie
PIW
Warszawa 2020
ss. 168 Pema Bhum Opowiadania o rewolucji kulturalnej w Tybecie PIW Warszawa 2020 ss. 168

KSIĄŻKI

W oparach absurdu

O rewolucji kulturalnej w Chinach napisano już sporo. O tym, jak przebiegała w Tybecie, właściwie nie wiemy nic. Bhum przeżył rewolucję kulturalną w Tybecie, obecnie pracuje i publikuje za granicą. Trzy jego dłuższe opowiadania wydane w tym tomie to prawdziwe perełki. Zostały oparte na wspomnieniach z dzieciństwa, ale przetworzone literacko stanowią świadectwo tego, w jaki sposób władze komunistyczne chciały zniszczyć tożsamość narodową, religijną i kulturalną mieszkańców Tybetu. Pisarz daleki jest od epatowania brutalnością. Znakomicie posługuje się groteską, która bardziej niż czysty realizm podkreśla grozę wydarzeń.

Edward Kabiesz

Łowczyni

Warto przeczytać „Poławiaczki pereł”, by poznać cztery kobiety, które przekroczyły granice swoich czasów, realizując marzenia. Michalina Isaakowa samotnie pojechała do Ameryki Południowej i tam zebrała unikatową kolekcję motyli. Jadwiga Toeplitz-Mrozowska, przedwojenna śpiewaczka i aktorka, wyjechała na Lofoty, Bliski Wschód i samotnie dotarła do Tybetu. Ewa Dzieduszycka, cyklistka, narciarka i taterniczka, podróżowała po Europie i Azji. Maria Czaplicka prowadziła badania antropologiczne na Syberii. Ula Ryciak z ich historii stworzyła nie tylko dokument, ale i wciągającą beletrystykę.

Barbara Gruszka-Zych

PŁYTY

Siła delikatności

Zespół Clannad zyskał w Polsce popularność głównie dzięki serialowi o losach Robin Hooda, który w latach 80. ubiegłego wieku gościł w niedziele na ekranach naszych telewizorów. Widzowie doskonale zapamiętali zarówno otwierający serial motyw „Robin (The Hooded Man)”, jak i folkowe dźwięki „Together We” czy towarzyszące scenom bitewnym „Battles”. Jednak dorobek zespołu jest znacznie szerszy i sięga roku 1970. Dobrą okazję, by poznać najważniejsze dokonania Clannad, stanowi dwupłytowy album „In a Lifetime”, podsumowujący pół wieku działalności irlandzkiej grupy. Znajdziemy tu więc zarówno reinterpretacje tradycyjnych pieśni gaelickich, jak i późniejsze piosenki, śpiewane głównie w języku angielskim. Spoglądając przekrojowo na twórczość Clannad, łatwo dostrzec ewolucję zespołu, który od kompozycji stricte folkowych przeszedł do dźwięków z pogranicza muzyki pop czy nawet rocka (w tytułowym utworze gościnnie wystąpił Bono z U2). Niezmienna pozostaje natomiast łagodność głosu Máire Brennan i delikatne brzmienia instrumentów, które wprowadzają słuchacza w medytacyjny nastrój. To dźwięki pełne tajemnicy – czasem nieco mroczne, innym razem bardzo jasne, ale zawsze piękne. Płyta miała być promowana podczas pożegnalnej trasy zespołu, jednak ze względu na pandemię koronawirusa najbliższe koncerty zostały odłożone na później. Pozostaje mieć nadzieję, że co się odwlecze, to nie uciecze.

Szymon Babuchowski

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.