Książę malarzy

Leszek Śliwa

|

GN 14/2020

publikacja 02.04.2020 00:00

Czuł zbliżającą się śmierć. Ostatnie pociągnięcia pędzla położył na twarzy Chrystusa. Zmarł w Wielki Piątek. Tak jak On.

Namalowany  na zamówienie kard. Giulia de Medici obraz „Przemienienie Pańskie” można uznać za duchowy testament Rafaela. Namalowany na zamówienie kard. Giulia de Medici obraz „Przemienienie Pańskie” można uznać za duchowy testament Rafaela.

Mistrz się spieszył. Tracił siły, ataki gorączki były coraz silniejsze. Zrozumiał, że „Przemienienie Pańskie”, obraz, nad którym właśnie pracował na zamówienie kard. Giulia de’ ­Medici, może się stać jego duchowym testamentem. Już wcześniej podzielił kompozycję na dwie strefy. U góry Jezus objawia się jako Bóg w obecności Mojżesza, Eliasza i trzech wybranych uczniów. Na dole pozostali apostołowie bezskutecznie próbują wypędzić złego ducha z opętanego chłopca, którego im przyprowadzono. Jezus powie później, że zabrakło im wiary. Dwaj z nich wskazują jednak rozwiązanie. Pokazują na górę obrazu, gdzie znajduje się Jezus. Rafael „ubrał” ich w czerwone szaty, by zwrócić na nich naszą uwagę. To jest bowiem klucz do odczytania znaczenia dzieła. Nic nie uda się nam bez Jezusa, sami sobie nie poradzimy, tylko w Nim nadzieja.

Historycy sztuki analizujący obraz rzadko zwracali uwagę na dwie niepozorne postacie namalowane z lewej strony u góry. Nie wspominają o nich Ewangelie opisujące Przemienienie. Tłumaczono więc, że to święci Justus i Pastor, patroni katedry w Narbonne (Francja), gdzie miał zawisnąć obraz. Nie jest to jednak możliwe, bo Justus i Pastor, zwani małymi męczennikami, mieli w chwili śmierci 13 (Justus) i 9 (Pastor) lat. Inni twierdzą, że to święci Felicissimus i Agapit, którzy ponieśli męczeńską śmierć 6 sierpnia, w święto Przemienienia. A może to po prostu dwaj anonimowi święci, którzy jako zmarli mogą już kontemplować z bliska oblicze Boga? Jeden z nich, ten drugi z lewej, składający ręce do modlitwy, ma twarz podobną do samego Rafaela. Może artysta, malując ich, myślał także o sobie? Wszak „Przemienienie” zawieszono przed pogrzebem przy jego zwłokach. Takie było życzenie artysty.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.