Polityka na serio

Piotr Legutko

|

GN 13/2020

publikacja 26.03.2020 00:00

Decyzje podejmowane w tych dniach będą skutkować przez miesiące i lata. Chodzi nie tylko o zdrowie, ale też o miejsca pracy, przetrwanie firm.

W kilku miejscowościach mimo pandemii musiały się odbyć wybory uzupełniające. W Grembieniu, w wojewodztwie łódzkim, czlonkowie komisji wyborczej mieli maski i rękawiczki. W kilku miejscowościach mimo pandemii musiały się odbyć wybory uzupełniające. W Grembieniu, w wojewodztwie łódzkim, czlonkowie komisji wyborczej mieli maski i rękawiczki.
Marek Berezowski /REPORTER/east news

Choć nikt wyborów nie odwołał, od połowy marca kampania została de facto zamknięta – jak szkoły, sklepy wielkopowierzchniowe czy restauracje. Kandydaci na urząd prezydenta są dostępni jedynie „na wynos”. Można ich zamówić do domu, są w sieci, w radiu i telewizji, ale mało kto ma ochotę ich oglądać i słuchać. Problemem nie jest nawet ograniczenie spotkań publicznych, bo żyjemy w epoce mediów społecznościowych. Narodowa kwarantanna zmienia reguły gry, ale generalnie, dla wszystkich. Paradoksalnie na braku możliwości organizowania wieców najbardziej traci Andrzej Duda, uważany przez konkurentów za beneficjenta sytuacji nadzwyczajnej. Ale po prawdzie kandydaci mają inny kłopot. Choćby nie wiem co wymyślili, i tak nie są w stanie przyciągnąć uwagi potencjalnych wyborców. Jest ona w całości skupiona na epidemii i jej skutkach, dotykających każdego z nas, bez względu na poglądy, wiek i status społeczny.

Serwisy informacyjne i radiowe, wszystkie portale, media społecznościowe zajmują się wyłącznie koronawirusem. Jeśli zaś Andrzej Duda pojawia się w tym kontekście częściej niż jego konkurenci, to przecież nie jako kandydat startujący w wyborach, ale jako głowa państwa znajdującego się w stanie zagrożenia. Nikt przy zdrowych zmysłach nie może wymagać od niego, by akurat teraz abdykował, został w domu, w imię zrównania szans. Zwłaszcza że nie chodzi tu o bonus gwarantujący łatwy sukces.

Słowa mają konsekwencje

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.