publikacja 23.03.2020 10:40
Nie chodzi o uzdrowienie tylko tego chłopaka. Punktem dojścia jest wiara ojca. "Uwierzył on i cały jego dom". Od razu mamy pokazaną wiarę ojca, która staje się świadectwem dla całego domu, dla wszystkich domowników. To jest punkt dojścia.
Abp Grzegorz Ryś. ks. Paweł Kłys
Gdyby szło tylko o uzdrowienie syna, byłoby to cudem, ale jeśli idzie o wiarę ojca i całego domu, to wydarzenie jest znakiem! Jezus daje życie – daje je w obfitości, bo daje życie wieczne! We wierze zarówno urzędnik królewski, jak i jego dom otrzymał życie wieczne – mówił abp Grzegorz Ryś.
Poranna Msza Święta z kaplicy prywatnej domu biskupów łódzkich transmitowana przez internet zgromadziła dziś przed komputerami ponad 8 tysięcy internautów. Wspólnej modlitwie przewodniczył metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
Podczas homilii, odnosząc się do obecnej sytuacji w kraju i na świecie, mówił także: – Tyle rzeczy, które robimy, zwłaszcza w tym czasie – wydaje się nam straszliwie kruche. W Chrystusie każde dobro trwa wiecznie, to jest spełnienie obietnicy Izajasza. Spełnienie, które się dokonuje w Jezusie Chrystusie, a nam jest już dostępne we wierze. Obietnica Izajasza nie zależy od poziomu medycyny, tylko jest przez nas czytana w zależności od poziomu naszej wiary! Wszędzie tam, gdzie dopuścimy Jezusa Chrystusa, by On wszedł w całą naszą rzeczywistość przez wcielenie, przez odkupienie, tam nastaje nowa ziemia i nowe niebo. To nie chodzi o to, że jest nieskończone, ale jest jakościowo inne, bo jest ono w Bogu – podkreślił łódzki pasterz.
Tradycyjnie po błogosławieństwie kończącym liturgię zebrani w kaplicy odśpiewali suplikacje, modląc się o ustanie i opanowanie epidemii koronawirusa.