Też musisz ratować świat

GN 06/2020

publikacja 06.02.2020 00:00

O niekorzystnych czynnikach dla klimatu w Polsce, dostosowywaniu się do nowej sytuacji i czystej energii mówi minister klimatu Michał Kurtyka.

Też musisz  ratować  świat Tomasz Gołąb /foto gość

Bogumił Łoziński: Przez tysiąclecia człowiek był przekonany, że nie ma wpływu na zjawiska klimatyczne, tymczasem obecnie próbuje na nie oddziaływać. Czy możemy kształtować klimat?

Michał Kurtyka: Przez tysiąclecia klimat kształtowały procesy naturalne. Wraz z rewolucją przemysłową uległo to zmianie, bowiem ostatnie 200 lat to okres znaczącego zwiększenia wpływu człowieka na kondycję naszej planety. Nie tylko intensywnie eksploatujemy jej zasoby naturalne, np. kopalne czy wodne, ale jednocześnie emitujemy bardzo dużo zanieczyszczeń, które negatywnie wpływają na środowisko. W połowie XX wieku toczono dyskusję na temat dziury ozonowej – na ile szkodliwe aerozole ograniczają zasoby ozonu. Dziś ważnym tematem, wymagającym działań, jest konieczność ograniczania negatywnego wpływu wykorzystania paliw kopalnych na środowisko.

Sama natura nie radzi sobie z tymi zanieczyszczeniami?

Natura reaguje na niszczenie środowiska. Skala negatywnych zmian, które są wynikiem działalności człowieka, jest jednak tak duża, że musimy ją wspierać w przywróceniu równowagi. W miarę możliwości musimy też dążyć do ograniczenia efektów ubocznych rozwoju cywilizacji.Jakie czynniki są najbardziej niekorzystne dla klimatu w Polsce?

Ewolucja temperatur, która sprawia, że jest coraz cieplej. To powoduje negatywne konsekwencje, jeśli chodzi o gospodarkę roślinną, zmienia się okres wegetacji roślin. Problem dotyczy też rolnictwa, gdzie w wyniku suszy odnotowujemy spore straty.

Nie ma jednak sposobu na obniżenie temperatury, nawet Ministerstwo Klimatu tu nie pomoże.

Nie, ale możemy się dostosować do zmian, np. szukać sposobu zaadaptowania naszych miast do nowej sytuacji.

W jaki sposób?

Ministerstwo realizowało projekt Miejskich Planów Adaptacji dla 44 miast powyżej 100 tys. mieszkańców, dla których zostały przygotowane plany adaptacyjne. Aktualnie wspieramy samorządy uczestniczące w tym projekcie we wdrażaniu planów, a także pomagamy w zdobyciu środków na realizację inwestycji, które z nich wynikają. Na przykład w miejscach, gdzie istnieje ryzyko powodziowe, powstaną wały przeciwpowodziowe, a w miejscowościach zagrożonych niedoborem wody będziemy budować zbiorniki retencyjne. Musimy mieć świadomość, że w Polsce zasoby wody na jednego mieszkańca są porównywalne z zasobami w Egipcie. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Funkcjonuje wizerunek Polski jako zielonego płuca Europy, tymczasem niedobór wody staje się w naszym kraju realnym problemem.

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.