Tak się gra polski hymn!

Jarosław Dudała

Jak mazurka, a nie jakiś smutny marsz pogrzebowy. To była godna nagroda dla zwycięskiego Kamila Stocha!

Tak się gra polski hymn!

Nie będzie to pewnie politycznie poprawne, ale przyznam, że nie przepadam za Mazurkiem Dąbrowskiego. Mówi on o powstaniu polskich legionów we Włoszech, czyli wydarzeniu mało znaczącym i - jak się później okazało - niezbyt szczęśliwym. Znalazłbym przynajmniej dwa utwory, które - choć nie idealnie - ale jednak lepiej nadawałyby się na hymn Rzeczpospolitej (ciekawe, czy nasi czytelnicy podzielą ten pogląd, a jeśli tak, to jakie pieśni by zaproponowali).

Pomińmy jednak na razie podobne rozważania. Pieśń Legionów jest znakiem łączącym wszystkich Polaków. A skoro tak, to trzeba ją zagrać porządnie, z werwą. Tak właśnie się stało podczas dekoracji zwycięzców niedzielnych zawodów w skokach narciarskich na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

Przeżyjmy to jeszcze raz:

Polski hymn w Zakopanem
TVP Info

Tak się gra polski hymn! Ogniście! Jak mazurka, a nie jakiś smutny marsz pogrzebowy. Nie może to też być dziwaczna wariacja wokalna na temat hymnu, co też – niestety – miało miejsce w przeszłości.

DJ Ucho (Dariusz Ślęzak) z Crowd Supporters, który puścił na Wielkiej Krokwi to właśnie wykonanie hymnu, powiedział mi, że używa go od jakichś 20 lat. Towarzyszyło ono polskim sportowcom m.in. na olimpiadzie w Soczi. Jeśli jakiś polski związek sportowy będzie wyprawiał reprezentację naszego kraju na zawody międzynarodowe, niechże weźmie ze sobą plik audio z wykonaniem Mazurka Dąbrowskiego użytym w niedzielę w Zakopanem. Oby było wiele okazji do jego zagrania!