Jedź, motorku!

Maciej Kalbarczyk

|

GN 04/2020

publikacja 23.01.2020 00:00

Jako trzeci Polak w historii został indywidualnym mistrzem świata w jeździe na żużlu. Bartosz Zmarzlik podkreśla, że swój sukces zawdzięcza przede wszystkim rodzinie.

Bartosz Zmarzlik, najlepszy polski sportowiec. Bartosz Zmarzlik, najlepszy polski sportowiec.
Tytus Żmijewski /pap

Stać koło takich osób jak pan Robert, którego cały czas obserwuję i nawet byłem, panie Robercie, na paru meczach, jest dla mnie niesamowitym uczuciem. Dziękuję wszystkim osobom, które poświęciły swój czas i oddały na mnie głos – mówił żużlowiec, odbierając nagrodę dla sportowca roku. Jego zwycięstwo w 85. Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” było zaskoczeniem dla fanów Roberta Lewandowskiego, który miał za sobą wyjątkowo udany sezon. W czasie gali kapitan polskiej reprezentacji w piłce nożnej szczerze pogratulował jednak swojemu rywalowi. Mistrz świata w jeździe na żużlu wydawał się natomiast zawstydzony faktem, że wygrał ze znanym zawodnikiem Bayernu Monachium. Od zawsze cechowała go ogromna skromność.

Quady i trójkołowce

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.