Lubi latać

Miłosz Kluba

|

GN 03/2020

publikacja 16.01.2020 00:00

Do zdobytego w zeszłym roku mistrzostwa świata w skokach narciarskich Dawid Kubacki dołożył w tym sezonie kolejny sukces – zwycięstwo w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni.

Dawid Kubacki jest trzecim Polakiem, który wygrał Turniej Czterech Skoczni. Dawid Kubacki jest trzecim Polakiem, który wygrał Turniej Czterech Skoczni.
Grzegorz Momot /pap

Jego tata – Edward Kubacki – pojechał do Bischofshofen, by 6 stycznia, w ostatnim dniu turnieju, sprawić synowi niespodziankę. – On o niczym nie wiedział, ale trochę nam to spaliło na panewce, bo w drodze na skocznię przejeżdżał ulicą, na której zaparkowaliśmy, i poznał moje auto – wspomina pan Kubacki. Chociaż jego syn ostatnie zawody TCS zaczynał jako lider turnieju, emocje były do samego końca. – Zawsze są. Nie tylko do ostatniego skoku, ale do momentu, jak się nie zatrzyma na dole – mówi Edward Kubacki. W zwycięstwo jednak nie wątpił. Tak jak wójt położonych obok Nowego Targu Szaflar, gdzie mieszkają Kubaccy. – Już po pierwszym skoku miałem gotowego SMS-a z gratulacjami – przyznaje Rafał Szkaradziński. Wstrzymał się jednak do momentu, kiedy skokiem na 140,5 m przypieczętował swoją wygraną. Został tym samym trzecim – po Adamie Małyszu i Kamilu Stochu – Polakiem, który wygrał Turniej Czterech Skoczni.

Typ pracusia

Jak wspomina Edward Kubacki, wszystko zaczęło się, kiedy Dawid miał niecałe 6 lat. Na stoku narciarskim spotkali Zbigniewa Klimowskiego, który w Zębie trenował skoczków narciarskich. Przyjechał rekreacyjnie pozjeżdżać razem z córką, kiedy jego uwagę przykuł właśnie Dawid Kubacki. Zaproponował, żeby spróbował na skoczni. Pierwsze próby odbywali na nieistniejącej już 20-metrowej skoczni w Zakopanem. – Sztuką było nawet zjechać i dobrze wyhamować, a Dawid nie miał z tym żadnych kłopotów – opowiada pan Kubacki. – Po pierwszych treningach to już był na tyle cwaniak, że jak zjeżdżał, to od razu zakręcał tak, żeby mieć jak najkrócej do powrotu na górę.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.