Słońce na nowo

Tomasz Rożek

|

GN 51-52/2019

publikacja 19.12.2019 00:00

Choć widzimy je każdego dnia, choć jest ono źródłem energii dla każdego życia na Ziemi, Słońce kryje przed nami jeszcze wiele tajemnic. Niektóre z nich właśnie odkryto.

Słońce na nowo nasa

W połowie sierpnia zeszłego roku została wystrzelona amerykańska sonda Parker Solar Probe. Jej celem jest badanie Słońca, jego pola magnetycznego, plazmy słonecznej, ale także cząstek, których źródłem jest nasza dzienna gwiazda. Sonda (wielkości samochodu osobowego) podleciała rekordowo blisko, bo na odległość mniejszą niż 1/6 średniej odległości pomiędzy Słońcem a Ziemią (i mniejszą niż połowa odległości Słońce–Merkury). Na początku grudnia ukazał się artykuł omawiający wyniki analiz sondy. Zadziwiające, jak wiele nowego udało się dowiedzieć.

Historia

Pierwszy do obserwacji Słońca instrumentu optycznego użył Galileusz. Liczył i rysował plamy słoneczne, obszary Słońca, których pojawienie się ma związek z polem magnetycznym gwiazdy. Świecąca część Słońca (czyli foto- sfera) jest tak jasna, że pierwsi badacze światło z lunety rzucali na biały ekran. Taki sposób obserwacji gwiazdy był znany jako jedyny do połowy XIX w. Wtedy wynaleziono fotografię i zastosowano ją do badania Słońca. Pierwsze zdjęcie tej gwiazdy zrobiono w 1842 r., a niedługo potem zaczęto budować do tego celu specjalne urządzenia. Z czasem zaczęto konstruować nieruchome teleskopy do obserwacji Słońca oraz urządzenia kierujące do nich światło (heliostaty). Duże zasługi w udoskonalaniu takich przyrządów miał polski astronom Adam Prażmowski (1821– 1885). W 1957 r. zaczęto badać Słońce nie tylko z Ziemi, ale także z powietrza. W tym celu projektowano specjalne balony stratosferyczne, które wynosiły na wysokość ponad 20 km urządzenia fotograficzne. Pozwalało to na otrzymanie zdjęcia z dużą ilością szczegółów.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.