W lustrze Franciszka

GN 51-52/2019

publikacja 19.12.2019 00:00

O blaskach i cieniach Kościoła w Polsce, znaczeniu pontyfikatu Franciszka i beatyfikacji kard. Wyszyńskiego mówi abp Wojciech Polak.

W lustrze Franciszka Tomasz Gołąb /Foto Gość

Bogumił Łoziński: Jaki był rok 2019 dla Kościoła w Polsce?

Abp Wojciech Polak: Były znaki nadziei, w których mogliśmy doświadczyć Bożej łaski, i były kryzysy, trudne momenty, które stały się dla wspólnoty Kościoła bardzo konkretnym wyzwaniem.

Zacznijmy od problemów. Jakie są największe?

Patrząc przez pryzmat spraw, które zostały mi powierzone, niewątpliwie najtrudniejszym kryzysem, z jakim Kościół się zmaga, jest wykorzystywanie seksualne małoletnich przez niektórych duchownych. Oczywiście problem ten istniał już wcześniej, ale w tym roku zobaczyliśmy film Tomasza Sekielskiego, który we wstrząsający sposób pokazywał z jednej strony krzywdę wykorzystywanych dzieci, a z drugiej często niewłaściwy sposób reakcji przełożonych kościelnych i brak zrozumienia dla cierpienia ofiar. Chciałbym powtórzyć to, co mówiłem już wielokrotnie – grzech i przestępstwo wykorzystania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne to dla całej wspólnoty Kościoła ogromny ból, wstyd i wyrzut sumienia.

Co Kościół robi z tym problemem?

Podejmowane na szczeblu ogólnopolskim i diecezjalnym działania pokazują, że staramy się tej krzywdzie jak najskuteczniej przeciwdziałać. Zarówno w diecezjach, jak i w zakonach funkcjonują delegaci ds. ochrony dzieci i młodzieży, pomocą służą też specjalnie ustanowieni duszpasterze. Są również powoływane grupy osób zajmujących się prewencją. Działa Fundacja św. Józefa mająca pomagać pokrzywdzonym. Oczywiście wciąż jako Kościół się uczymy i wiele zostało jeszcze do zrobienia.

W tym roku liczba kandydatów do kapłaństwa zmalała w stosunku do roku 2018 o prawie 25 proc., z 498 do 376. Wcześniej również następował spadek powołań, ale nie na taką skalę. Co jest przyczyną tak dużej różnicy?

To zjawisko złożone i nie można wskazać jednej przyczyny. Jest ich więcej i są wielorakie, od przemian demograficznych i społecznych, po te związane z życiem wiary. Badania praktyk religijnych pokazują, że zmniejszyła się liczba osób uczestniczących w niedzielnej Eucharystii. Problemem jest także wizerunek Kościoła i jego wiarygodność. Szczególnie ludzie młodzi mocno przeżywają pojawiające się kryzysy i problemy. To z pewnością ma wpływ na ich wybory, także te dotyczące życiowej drogi – małżeńskiej czy kapłańskiej. Doświadczenie Kościoła pokazuje jednak, a życie to potwierdza, że sytuacje kryzysowe są impulsem do odrodzenia. Pewien młody człowiek zapytany, dlaczego zgłosił się do seminarium, odpowiedział, że właśnie dlatego, że Kościół przeżywa problemy.

Wobec naszego Kościoła padają zarzuty, że angażuje się w politykę, popierając obecnie rządzącą opcję. Czy te zarzuty są uzasadnione?

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.