Przekombinowane mistrzostwa

Maciej Legutko

|

GN 49/2019

publikacja 05.12.2019 00:00

Ciągłe majstrowanie przez UEFA w zasadach rozgrywania piłkarskich Mistrzostw Europy spowodowało chaos organizacyjny i prawdopodobnie poskutkuje obniżeniem sportowego poziomu imprezy.

O puchar Euro 2020  będą walczyć  24 narodowe drużyny. O puchar Euro 2020 będą walczyć 24 narodowe drużyny.
SALVATORE DI NOLFI /epa/pap

Dla naszych kibiców najważniejszy jest oczywiście fakt, że Polska zagra w Euro 2020. Ale w całej piłkarskiej Europie nasila się dyskusja nad słusznością kolejnych zmian w organizacji tego turnieju. Szczególnie dużo głosów krytycznych zbiera nietypowy format nadchodzącej imprezy. Zamiast tradycyjnie w jednym lub dwóch krajach, będących gospodarzami wydarzenia, turniej zostanie rozegrany w 12 miastach 11 krajów, co rodzi ogromne trudności logistyczne dla występujących zespołów oraz ich kibiców. Co więcej, na finiszu eliminacji zapanował chaos, w którym trudno było się połapać nawet dziennikarzom sportowym i doświadczonym piłkarskim obserwatorom. Jeszcze przed losowaniem grup Euro znana była jedna trzecia ich składu, natomiast część nadal pozostała nieobsadzona, gdyż wiosną odbędą się dwuetapowe baraże. Decydenci z UEFA oraz FIFA wydają się jednak niezrażeni piętrzącymi się niejasnościami.

Euro dla wszystkich

Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej przez lata były elitarną imprezą. W latach 1960–1976 w turnieju finałowym brały udział tylko 4 zespoły, a do 1992 r. – 8. W związku z tym, nawet w czasach potęgi polskiej piłki – na przełomie lat 70. i 80. – Biało-Czerwonym nie udawało się awansować na Euro. Wprowadzony w 1996 r. system 16 drużyn podzielonych na cztery grupy przez lata wydawał się idealnym kompromisem między wysokim poziomem piłkarskim a stworzeniem szansy dla zespołów spoza ścisłej czołówki, jak Norwegia, Słowenia, Łotwa czy właśnie Polska, która pierwszy raz zagrała na Euro w 2008 r.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.