Żeby dziecko było dzieckiem

Szymon Babuchowski

|

GN 49/2019

publikacja 05.12.2019 00:00

Na młodych artystów czyha wiele pokus. Dziecko bardzo łatwo może zachłysnąć się sławą, uwierzyć w swoją nadzwyczajność.

Viki Gabor, zwyciężczyni tegorocznej edycji Eurowizji Junior,  ma 12 lat. Viki Gabor, zwyciężczyni tegorocznej edycji Eurowizji Junior, ma 12 lat.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Cieszę się z sukcesu Viki Gabor. Kibicowałem jej podczas Eurowizji Junior i fakt, że po raz drugi z rzędu utalentowana, obdarzona mocnym głosem dziewczyna z Polski odniosła zwycięstwo, odbieram z dużą satysfakcją, a nawet dumą. Jednak patrząc na dzieciaki stojące w blasku reflektorów na wielkich scenach, zawsze odczuwam podobny niepokój: czy ten sukces ich nie zepsuje? Czy nie uwierzą zbyt mocno w swoje możliwości? Czy nie wsiąkną zbyt szybko w dorosły świat, pełen pokus, z którymi mogą nie dać sobie rady? Czy ktoś ich nie wykorzysta do swoich interesów, nie ukradnie im dzieciństwa? I jak można je przed tym uchronić?

Za dużo Ameryki

Tak, wiem, na Eurowizji Junior nie widać jeszcze tego zepsucia, które towarzyszy „dorosłej” wersji konkursu, gdzie wygrywają kobiety (?) z brodą albo mężczyźni przebrani za potwory. W Gliwicach otrzymaliśmy perfekcyjnie zorganizowany show i dużo dobrej zabawy. Było radośnie, kolorowo, a wokalnie często na bardzo wysokim poziomie. Choć i tu, podobnie jak w dorosłym konkursie, smutek budził fakt, że z tych występów niewiele można się było dowiedzieć o kulturze muzycznej poszczególnych krajów, bo większość uczestników śpiewała na amerykańską nutę. Dotyczy to zresztą, niestety, także piosenek Viki Gabor i zeszłorocznej zwyciężczyni Roksany Węgiel, wyprodukowanych w stylu kojarzącym się z twórczością takich wokalistek jak Rihanna czy Beyoncé. Utwór Viki został okraszony dodatkowo, nie wiedzieć czemu, wstawkami orientalnymi, ale pod względem brzmieniowym obie piosenki są zaskakująco podobne. Można nawet pomyśleć, że śpiewa je ta sama wokalistka.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.