Ludzie nie żyją w próżni

GN 48/2019

publikacja 28.11.2019 00:00

O filmie „Żelazny most” i o tym, co pozostaje zwykle poza kadrem, mówi Monika Jordan-‑Młodzianowska.

Ludzie nie żyją w próżni

Edward Kabiesz: Dlaczego osadziła Pani akcję „Żelaznego mostu” na Górnym Śląsku? Czy jest Pani związana z tym regionem?

Monika Jordan-Młodzianowska: Nie, urodziłam się na Dolnym Śląsku, ale w pobliżu kopalni miedzi, dlatego temat górnictwa jest mi znany. Pragnęłam opowiedzieć historię o kryzysie w związku, a wybór kopalni na miejsce akcji ma w filmie znaczenie metaforyczne. Jeden z bohaterów ulega wypadkowi i zostaje uwięziony pod ziemią, a ratownicy usiłują się do niego dostać, jest to więc poniekąd metafora docierania do drugiego człowieka. Jest dokopywaniem się do ukrytych wartości. To jedna z przyczyn wyboru miejsca akcji. Natomiast kolejnym powodem jest konsekwencja pracy w zagrożeniu, z bliskim oddechem śmierci – obcując z żywiołem, górnicy stają czasem przed trudniejszymi wyborami moralnymi niż inni. Dla filmu to sytuacja bardzo korzystna, bo zmusza bohaterów do radykalnych decyzji. To wszystko złożyło się na koncepcję scenariusza.

To film o kryzysie w małżeństwie. Pani wybrała jednak inną ścieżkę niż proponowana często we współczesnych filmach czy serialach.

Opowiadając o kryzysie w małżeństwie, a konkretnie o zdradzie, bardzo chciałam opowiedzieć o tym, o czym właściwie w filmach się nie opowiada. Nie chciałam skupić się na samym fakcie, bo widziałam już dużo filmów o tym, jak przeżywamy romans, lub w których dopatrujemy się odpowiedzi na pytanie, czy mieliśmy prawo podjąć taką decyzję i czy coś nas usprawiedliwia. Ale rzadko w kinie, a także w życiu, próbujemy zrozumieć, jakie konsekwencje towarzyszą takim decyzjom. Te konsekwencje od siebie odsuwamy. Starałam się tak konstruować scenariusz, żeby widz miał dużo czasu właśnie na przeżycie tych konsekwencji. Film nie jest klasycznym melodramatem, ale dramatem. Nie oszczędzam swoich bohaterów. Stawiam ich w sytuacji niczym z antycznej greckiej tragedii. A konsekwencje ich słabości okazują się niezwykle dramatyczne.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.