Godny koniec życia

Beata Zajączkowska

|

Nowy numer 46/2019

publikacja 14.11.2019 00:00

Nigdy wcześniej przedstawiciele religii monoteistycznych nie podpisali wspólnie tak ważnej deklaracji na temat końca życia, wypowiadając się jednoznacznie przeciwko eutanazji i za promocją terapii paliatywnej.

Trzeba troszczyć się o chorego, nawet jeśli nie istnieje dla niego skuteczna terapia – podkreślono w międzyreligijnej deklaracji przeciw eutanazji. Trzeba troszczyć się o chorego, nawet jeśli nie istnieje dla niego skuteczna terapia – podkreślono w międzyreligijnej deklaracji przeciw eutanazji.
Francisco Guasco /epa/pap

To historyczny dokument. Potrzeba wspólnych działań, które pozwolą dać odpór szerzącej się w świecie kulturze śmierci i zdemaskują kłamstwa nagromadzone wokół eutanazji – mówił, prezentując deklarację, prezes Papieskiej Akademii Życia. Arcybiskup Vincenzo Paglia wskazał, że współczesny świat coraz częściej zmienia znaczenie słów, np. definiując eutanazję jako „słodką śmierć”, a nie, jak jest w istocie, „zabójstwo”.

Wspólny głos

Prace nad międzyreligijnym dokumentem trwały półtora roku. W najbliższym czasie deklaracja ma zostać podpisana także przez przedstawicieli hinduizmu i buddyzmu. – Godne przeżywanie odchodzenia to dziś najtrudniejsze, a zarazem bardzo ludzkie wyzwanie, które musimy podjąć razem. Nie możemy być wspólnikami śmierci – mówi jeden z sygnatariuszy rabin Avraham Steinberg, współkierujący Izraelską Radą Narodową ds. Bioetyki.

– Deklaracja jasno mówi, że pewne praktyki są złe zarówno z moralnego, jak i religijnego punktu widzenia, dlatego powinny być zakazane. Ważne jest też przypomnienie o zaniedbywanym prawie umierającego pacjenta do opieki duchowej i terapii paliatywnej – podkreśla Marsudi Syuhud, przewodniczący komitetu wykonawczego Nahdlatul Ulama, muzułmańskiej organizacji w Indonezji, zrzeszającej ponad 50 mln członków.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.