Bóg decyduje

Marcin Jakimowicz

|

Nowy numer 46/2019

publikacja 14.11.2019 00:00

Czy Bóg w Godzinie Łaski jest bardziej łaskawy niż pół godziny wcześniej, a kwadrans po piętnastej mniej miłosierny niż w czasie Godziny Miłosierdzia?

Bóg decyduje roman koszowski /foto gość

Znam osobę, która kolekcjonuje Matki Boskie. Na półce równym rzędem stoi cała rodzinka Madonn. Świecące, zakręcane, odkręcane. Gdy zapytałem, skąd taka kolekcjonerska pasja, usłyszałem: „To na szczęście”.

Niedawno słyszałem dialog: „A ten Różaniec, widzi pani, ma większą moc niż inne, bo paciorki rozdzielające dziesiątki są zrobione z medalików św. Benedykta”. Zastanawiałem się, jaką moc miałby Różaniec, w którym wszystkie zdrowaśkowe paciorki byłyby takimi medalikami...

Gdy pisałem tekst o Nowennie Pompejańskiej (znakomite narzędzie podarowane przez Kościół, cenne tym bardziej, że jest nauką dziękowania w ciemno, gdy jedynym owocem, jaki widzimy, jest figa z makiem), spotkałem ludzi, którzy traktowali tę formę jako rodzaj wytrychu, by, cytuję: „otworzyć oczy Panu Bogu na to, że syn pije czy mąż zdradza”.

I ostatni obrazek. Znajomi opowiadali mi, jak wygląda w ich firmie południe 8 grudnia. Od rana ludzie bombardowani łańcuszkami modlitewnymi („Jeśli uważasz, że są one głupie, wyślij tę wiadomość do 20 osób”) z niecierpliwością czekają na Godzinę Łaski. Przerywają pracę, zaczynają szturm do nieba, a koło 13 wracają do narzekania…

Niezmierne i niezmienne

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.