Przygotujmy Szlachetną Paczkę dla 3 tys. mazowieckich rodzin

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 13.11.2019 10:00

W sobotę rusza kolejna przedświąteczna akcja Szlachetnej Paczki. Na dar serca na Mazowszu czeka 3 tys. rodzin.

Już niebawem w bazie Szlachetnej Paczki będzie będzie można poczytać o marzeniach ponad 3 tys. rodzin z Mazowsza i pomóc je spełnić. Już niebawem w bazie Szlachetnej Paczki będzie będzie można poczytać o marzeniach ponad 3 tys. rodzin z Mazowsza i pomóc je spełnić.
Agata Bruchwald / Foto Gość

- W niby bogatej Warszawie mieszka bardzo wiele rodzin, które z trudem wiążą koniec z końcem. Na Bemowie mieszka samotnie 98-letni pan Jan, który z małej emerytury wylicza środki na opłaty, żywność i leki. I często ich nie starcza. Dlatego pan Jan będzie jedną z tych osób, do których w weekend 8-9 grudnia wolontariusze zapukają z paczką - mówi Ilona Życzyńska, koordynator programu na Mazowszu. Co roku w grudniu pomoc dociera nie tylko do mieszkańców stolicy, ale w najdalsze zakątki Mazowsza.

Szlachetna Paczka to jeden z największych i najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce. To system pomocy bezpośredniej, który ogromną skalę działania łączy z tym, że konkretny człowiek wciąż pomaga w nim konkretnemu człowiekowi. Przez 18 lat w działania Paczki włączyło się blisko 4 mln osób, a łączna wartość pomocy materialnej, przekazanej ponad 150 tys. rodzin w potrzebie, przekroczyła ćwierć miliarda złotych.

Tylko w ubiegłym roku ponad 12 tys. wolontariuszy i 600 tys. darczyńców połączyła chęć uczestnictwa w zbiorowym działaniu. 8-9 grudnia 2018 r. pomoc w całej Polsce otrzymało 16 703 potrzebujących rodzin.

Na Mazowszu dotarła do 3 tys. rodzin. Podobnie będzie w tym roku.

Już 16 listopada na stronie: szlachetnapaczka.pl znajdzie się wykaz  osób i rodzin, które chętnie przyjmą przedświąteczną pomoc. Przy każdym nazwisku będzie wyszczególniony rodzaj oczekiwanej pomocy, czyli czego konkretnie potrzeba.

Paczkę dla wybranej osoby można przygotować samodzielnie, a można też z grupą przyjaciół czy wspólnie z innymi rodzinami. Darczyńcy mogą wybrać rodzinę i przygotować dla niej paczkę przez trzy tygodnie. Na początku grudnia przywiozą przygotowany prezent do lokalnego magazynu. Stamtąd 8 i 9 grudnia wolontariusze zawiozą je pod wybrane adresy.

- To są zawsze bardzo wzruszające momenty, bo widzimy prawdziwą radość, łzy wdzięczności - mówi Ilona Życzyńska, która wiele razy zwoziła świąteczne paczki.

- Z założenia nasza pomoc nie ma być jednorazowym podarunkiem, ale zachętą do zmian, impulsem - mówi I. Życzyńska. - Pamiętam babcię, na którą spadło zadanie samotnej opieki nad wnukami. Nie pracowała, bo dzieci były jeszcze małe, brakowało jej wszystkiego, była załamana. Ze Szlachetnej Paczki otrzymała nie tylko żywność, zabawki i ubrania dla dzieci, ale też sprzęt domowy, którego bardzo potrzebowała. Kiedy ją potem odwiedzałam, obserwowałam duże zmiany. Powoli zaczęła z większym optymizmem patrzeć na życie, znalazła dorywczą pracę, dodatkowo zarabiała szyciem ubrań. Nie była już zrezygnowana, ale mówiła: "Wszystko będzie dobrze".

Ale Szlachetna Paczka to nie tylko jednorazowe wydarzenie, przygotowywane przez cały rok. To także Akademia Przyszłości. Od 16 lat łączy ona wolontariuszy mających chęć zmieniania świata z dzieciakami, które mają w sobie nieodkryty jeszcze w pełni potencjał oraz darczyńców, którzy chcą wspierać Małych Studentów Akademii w odkrywaniu swoich, nawet najmniejszych, sukcesów.

Jeden wolontariusz przez jeden rok szkolny spotyka się z jednym dzieckiem ze szkoły podstawowej. Wspiera ich darczyńca. Oprócz spotkań indywidualnych zapraszamy dzieci także na inaugurację, podczas której dostają najprawdziwsze Indeksy Sukcesów! I jeszcze na wiele innych wyjątkowych wydarzeń.

Na Mazowszu Akademia pomaga co roku ok. 300 dzieciom.

- Przez wiele lat byłam darczyńcą, kilkukrotnie organizowałam przygotowanie paczek wśród znajomych. Od roku pracuję jako wolontariusz, lider w Paczce - mówi Anna Gościńska. - Nic nie daje mi takiego kopa do działania, jak wolontariat. Gdyby nie Paczka, nigdy nie poznałabym tylu wspaniałych, mądrych i inspirujących ludzi. Jak się robi coś, w co się głęboko wierzy, to jest zupełnie inna jakość działania. Ta praca dodaje siły, sprawia, że masz ochotę na więcej i to się samo napędza. Dzięki Paczce czuję, że mam wpływ na swoje otoczenie, życie innych ludzi. Że nie jestem bezsilna wobec ich nieszczęścia, ale mogę podjąć konkretne działania, żeby im pomóc. To daje ogromną satysfakcję i poczucie spełnienia. I paradoksalnie można stąd wynieść jeszcze więcej dla siebie, niż się wniosło.