Metafory wobec bliskiej śmierci

ks. Zbigniew Niemirski

|

GN 43/2019

Święty Paweł znajduje się w więzieniu i jest świadom, że zbliża się kres jego życia, który oznacza męczeństwo.

Metafory wobec bliskiej śmierci

W tej perspektywie dokonuje podsumowania swego życia. Nie analizuje wszystkich lat, ale skupia się na tym, co związało się z jego pracą ewangelizacyjną po tym, jak z prześladowcy stał się misjonarzem. Pisze o tych latach: ton kalon agona egonisomai. Kluczem tłumaczenia tego zwrotu jest przyjęcie jednego z dwóch znaczeń rzeczownika agon. Tłumaczymy go bowiem jako „zawody” (sportowe na arenie), ale też „walkę” (toczoną podczas wojny). Grecki zwrot posiada więc dwa znaczenia: „wystąpiłem w pięknych zawodach” i „stoczyłem piękną walkę”. Za te zmagania apostoł spodziewa się wieńca, a takie dostawali najlepsi biegacze czy zapaśnicy. Miał więc na myśli zawody? Nie do końca, bo pisze o „wieńcu sprawiedliwości”. To dopowiedzenie każe myśleć, że czeka na niego nagroda za praktykowaną sprawiedliwość. Może też św. Paweł „sprawiedliwość” rozumiał jako przestrzeganie przepisów i przykazań, a o te trzeba walczyć każdego dnia.

Nagroda już czeka, ale wcześniej jest chwila rozłąki. Jako „rozłąka” tłumaczymy tu rzeczownik analusis. W Nowym Testamencie słowo to zostało użyte tylko jeden raz. W grece pozabiblijnej występuje często jako określenie odcumowania okrętu. Oto teraz wypływa on w morze i przychodzi chwila rozstania z tymi, którzy zostają na lądzie. Ale analusis to również rozwiązanie linek mocujących namiot tuż przed jego złożeniem. I tutaj znów przychodzi na myśl chwila zwijania namiotu przed wyruszeniem w drogę. Ta podróż, i morska, i lądowa, to wyprawa w nieznane przez bliską bramę śmierci.

I jeszcze jedna w tym fragmencie metafora: „bieg ukończyłem”. Greckie dromos, oznaczające „bieg”, jest rzadkie w Nowym Testamencie. Ciekawa rzecz, że pojawia się zawsze w sensie przenośnym i odnosi się do biegu jako starania się o wykonanie określonego dzieła czy zabieganie o określone wartości.

Wobec tych trzech metafor w rachunku sumienia z dzieła ewangelizatora Apostoł Narodów pisze wprost, bez uciekania się do przenośni: „wiary ustrzegłem”. Zapewne ma tu na myśli najpierw własną wiarę, ale także wiarę, którą przekazywał innym, a której treść w czasie działalności była praktycznie cały czas atakowana przez jego licznych przeciwników, i wewnątrz, i na zewnątrz wspólnoty Kościoła. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.