Złożoność

Tomasz Rożek

|

GN 43/2019

Świat jest złożony – to wiemy wszyscy. Ale może nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że złożoność to cecha naszej rzeczywistości w zasadzie na każdym poziomie. Kilka dni temu znowu się o tym przekonaliśmy.

Złożoność

Mówiąc o złożoności (wszech)świata, najczęściej chyba myślimy o kosmosie. O jego wielkości, nieograniczoności czy nieokreśloności. Wszystko jest w ciągłym ruchu, ciągle się zmienia, a przestrzeń, która pączkuje pomiędzy gromadami galaktyk, powoduje, że coraz trudniej ogarnąć nam rozumem całość zagadnienia. W rzeczywistości widzimy coraz mniej. Ale nie tylko kosmos jest złożony. Taki jest nasz mózg, złożona jest też żywa komórka z genami, które kodują część informacji o tym, jacy jesteśmy. Złożony, bo składający się z szeregu wciąż nieznanych nam zależności, jest system pogodowy (to dlatego prognozę tworzymy najwyżej na kilka dni), ale jeszcze bardziej złożony jest ziemski ekosystem. Zależności pomiędzy jego elementami są tak skomplikowane, że wielu z nich nigdy nie uda nam się zbadać.

W paryskim ogrodzie zoologicznym znajduje się organizm, który jest trudny do zakwalifikowania. Na pierwszy rzut oka należy do śluzowców, badanie jego umiejętności wprawiło jednak naukowców w osłupienie. Okazało się bowiem, że w zasadzie to zbiór organizmów jednokomórkowych, który potrafi podejmować wspólne decyzje (np. o tym, w którą stronę się rozrastać). Physarum polycephalum nie ma mózgu, ale potrafi się uczyć i przekazywać informacje (zapamiętane?) innym osobnikom. Na przykład stykając się ze szkodliwą substancją, wchłania jej niewielką ilość, analizuje, zapamiętuje i już „wie”, że lepiej się do niej nie zbliżać. Gdy napotyka innego osobnika tego samego gatunku, przekazuje mu tę wiedzę.

Te organizmy mogą się ze sobą łączyć, tworząc jeszcze większe struktury. Do połączenia może dojść jednak wyłącznie pomiędzy osobnikami występującymi „w tej samej wersji”. Jeżeli ta wersja to analogia płci, Physarum polycephalum ma ich kilkadziesiąt.

Organizm ten wygląda jak żółta, rozlana galaretka. Po dłuższym przyglądaniu się można zauważyć, że się porusza. Rośliną nie jest na pewno. Ale nie wiadomo, czy jest grzybem, czy zwierzęciem. Gdzie są zakodowane informacje, które posiada, skoro nie ma mózgu? Jak przebiega u niego proces uczenia się i przekazywania tych informacji dalej? To są pytania, na które nie znamy odpowiedzi.

Świat jest złożony na każdym poziomie. Ta cecha jest wpisana zarówno w strukturę jego ożywionej, jak i nieożywionej części. Nie poznamy tej złożoności w całej rozciągłości, ponieważ wszechświat coraz szybciej się rozszerza, a kolejne galaktyki znikają za horyzontem naszego poznania. Poza tym nawet to, co mamy pod nogami czy w sobie, jest zmienne. W końcu nie poznamy tej złożoności, dlatego że nie oglądając się na nic i na nikogo, naszą obecność na Ziemi budujemy na braku szacunku dla innych organizmów żywych. I zamiast je poznawać, często eliminujemy. Szkoda. Ogromna szkoda.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.