Pieczone jabłka

Anna Leszczyńska-Rożek

|

Nowy Numer 40/2019

publikacja 03.10.2019 00:00

To przysmak, który nieodłącznie kojarzy mi się z jesienią.

Pieczone jabłka krzysztof błażyca /foto gość

To świetny i efektowny deser, kiedy brakuje czasu na pieczenie ciasta. Jest łatwy w przygotowaniu i może być podawany w kilku wariantach. Składniki nadzienia można dowolnie zmieniać, zastępując je innymi, które lubimy i akurat mamy w kuchni. Do pieczenia najlepiej nadają się duże, twarde, lekko kwaskowate jabłka. Wśród odmian polskich można wybierać do woli. W naszym kraju jest zarejestrowanych ponad 60 odmian jabłoni domowej, od starych, coraz rzadziej spotykanych (antonówka, malinowa oberlandzka, kosztela) do całkiem młodych, nie wszystkim jeszcze znanych (chopin, pagacz). Dodatek korzennych przypraw sprawi, że cały dom wypełni się niesamowitym aromatem. Deser ten ma jeszcze jeden plus – jest niskokaloryczny, więc mogą się nim delektować osoby dbające o linię.

Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.