Świat opisany

Marcin Cielecki

|

Nowy Numer 40/2019

publikacja 03.10.2019 00:00

Opisać świat – zuchwałe zajęcie. Fernand Braudel potrzebował na to, bagatela, niemal całego życia.

Pieter Bruegel Starszy „Rzeź niewiniątek”. Na obrazach Bruegla, podobnie jak w książkach Braudela, życie zwykłych ludzi jest równie ważne jak dzieje królów. Pieter Bruegel Starszy „Rzeź niewiniątek”. Na obrazach Bruegla, podobnie jak w książkach Braudela, życie zwykłych ludzi jest równie ważne jak dzieje królów.
Kunsthistorisches Museum, Wiedeń

Bez Braudela nie mielibyśmy takiego przedstawiania historii, które teraz wszyscy kochamy. Był jednym z historyków tworzących szkołę „Annales”. Naukowcy skupieni wokół tego środowiska uważali, że równie ważni jak pierwszoligowi bohaterowie kronik są ci, którzy stoją w ich cieniu. Obok królów ważne są zwykłe rodziny, obok bitew i traktatów pokojowych – historia młyna czy statku handlowego. Słowem: dzieje życia we wszystkich przejawach. Aby je przedstawić jak najlepiej, historia musiała sięgnąć po inne dziedziny nauki: kryminalistykę, ekonomię, filozofię, antropologię. Nagle okazało się, że historia zwykłych rodzin – dotkniętych skutkami wojen, zmianami granic, epidemiami, codziennym rytmem świąt religijnych – jest nie mniej fascynująca niż losy tych, którzy nosili korony na głowach.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.