Gdy serce truchleje

ks. Robert Skrzypczak

|

Nowy Numer 40/2019

Wiara wyparowała – powiedział kiedyś kard. Friedrich Wetter z Monachium.

Gdy serce truchleje

Wiara tworzy kulturę, kultura zaś cywilizację. Lecz gdy wiara umiera, umierają wraz z nią i kultura, i cywilizacja. Umierają ludzie. Zachód był niegdyś światem chrześcijańskim, dziś dosłownie wymiera. W najbliższych dziesięcioleciach populacja europejska zmniejszy się o ok. 100 mln osób. Do 2050 r. jedna czwarta Europejczyków będzie żyć bez jakiejkolwiek religijnej przynależności. Jesteśmy społeczeństwem, które usiłuje funkcjonować bez Boga. Kościół św. Jakuba w Sztokholmie, przeznaczony dla 900 osób, dziś na Mszach niedzielnych gromadzi ok. 30 uczestników. Anglikańską katedrę w Rochester z VII w. przerobiono tego lata na wesołe miasteczko. W środku innej katedry z XI w. w Norwich ustawiono potężną zjeżdżalnię Helter Skelter. Centralny kościół diecezji Liverpool zaoferował mieszkańcom kursy jogi. W Wiedniu planowane jest zredukowanie kościołów z 660 do 150 z powodu braku wiernych. A przecież – jak mawiał Goethe – „chrześcijaństwo jest językiem ojczystym Europy”.

W obliczu tego wszystkiego rozsadza duszę wołanie proroka Habakuka: „Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy – a Ty nie wysłuchujesz? Dlaczego ukazujesz mi niegodziwość i przyglądasz się nieszczęściu?”. Iluż mogłoby się podpisać pod tym wołaniem? W tym świecie sprawiedliwość nigdy nie dochodzi do głosu. Stąd kierowane do Boga pytania: „jak długo?” i „dlaczego?”. Jako prorok Habakuk nie angażował się w protesty, lecz czekał na odpowiedź od Boga: „Stanę na warcie, pójdę na miejsce czuwania, żeby usłyszeć, gdy przemówi do mnie, na moją skargę odpowie” (Ha 2,2). I odpowiedź przyszła: „Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności”. Święty Paweł wielokrotnie powtarzał: „Sprawiedliwy żył będzie dzięki wierze” (por. Rz 1,17; Ga 3,11; Hbr 10,38). Wiara w Bożą interwencję pomaga, by do krzywd i podłości się nie przyzwyczaić ani nie próbować im się przeciwstawiać na zasadzie: oko za oko, ząb za ząb. Sprawiedliwość płynie z wiary. Dlatego tych, „którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi popełnianymi obrzydliwościami” (Ez 9,4), Pan Bóg nakazał sługom swoim naznaczyć tajemniczym znakiem ocalenia – tau.

Ani maamin be-emuna szlema, „wierzę wiarą doskonałą” – powtarzali Żydzi w trudnych chwilach swej historii. To samo wyznają uczniowie Ukrzyżowanego, świadomi, że litera tau w starożytnym alfabecie hebrajskim miała kształt krzyża. Dla tych, którym serce truchleje pod naporem zła i nieprawości, Chrystus ukrzyżowany przynosi nadzieję: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16,33). •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.