Zalesianki, do dzieła!

Agata Puścikowska

|

GN 39/2019

publikacja 26.09.2019 00:00

Znana aktorka prezeską Koła Gospodyń Wiejskich? Oczywiście, bo warto!

KGW Zalesianki wraz z prezes Małgorzatą Ostrowską-Królikowską zachęcają do wspólnego, dobrego działania. KGW Zalesianki wraz z prezes Małgorzatą Ostrowską-Królikowską zachęcają do wspólnego, dobrego działania.
agata puścikowska /foto gość

Urzędniczki w jednej z podwarszawskich gmin musiały mieć zdziwione miny, gdy w drzwiach biura stanęła Małgorzata Ostrowska-Królikowska i powiedziała: „Dzień dobry, chciałabym założyć Koło Gospodyń Wiejskich. Pomogą panie?”. I tak się zaczęło. Koło Gospodyń Wiejskich Zalesianki, którego aktorka jest prezeską, działa i coraz aktywniej włącza się w budowanie lokalnej społeczności. W dodatku z pięknym uśmiechem i na obcasach.

Początki

– Dwa lub trzy lata temu byliśmy z mężem Pawłem w niewielkiej miejscowości – w Horyńcu-Zdroju na południu Polski – opowiada Małgorzata Ostrowska-Królikowska. – Tam poznałam cudowne panie z lokalnego koła gospodyń wiejskich. Działaczki, kobiety aktywne, mimo że mają na co dzień mnóstwo obowiązków, znajdują czas, by spotykać się, podejmować wiele dobrych inicjatyw, ale też tworzyć grupę, mającą możliwość wpływania na lokalną władzę. Byłam zachwycona ich postawą, otwartością. Potem zgłębiłam temat i okazało się, że podobnych kół jest w Polsce wiele, a tysiące – jeśli nie dziesiątki tysięcy – kobiet na wsi aktywnie buduje rzeczywistość wokół siebie. Biorą odpowiedzialność za miejsca, w których żyją. Jednocześnie są wspaniałymi gospodyniami i matkami: pieką, gotują, wyszywają. Ale myli się ten, kto sądzi, że koła gospodyń wiejskich zajmują się wyłącznie robótkami ręcznymi czy darciem pierza.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.