Znakomity film Macieja Pieprzycy

Edward Kabiesz

W historii festiwalu nie zdarzyło się, by w czasie jego trwania wycofano film zakwalifikowany do konkursu.

Znakomity film Macieja Pieprzycy

We wtorek uczestnicy festiwalu dowiedzieli, że taką decyzję z "powodów formalnych", tak przynajmniej brzmi oficjalna wersja, podjął Akson Studio, czyli producent „Solid Gold” w reżyserii Jacka Bromskiego.

Ma to być "opowieść o policjantach prowadzących śledztwo w sprawie biznesowo-politycznych powiązań na Pomorzu i rozpracowujących grupę zajmującą się budową piramidy finansowej oferującej inwestycje na podejrzanie wysoki procent", luźno oparta na aferze Amber Gold. Premiera planowana początkowo na 11 października. Jednak producent i twórcy nie zgodzili się na wprowadzenie filmu do dystrybucji przed wyborami, chcą “uniknąć wykorzystania „Solid Gold” w kampanii wyborczej”. Ostatecznie premiera kinowa została przeniesiona na 18 października.

Na udział filmu w konkursie nie wyraziła zgody TVP, która jest koproducentem filmu. TVP w oświadczeniu dla mediów wyjaśnia, że autorem pomysłu na film był “pan Jacek Bromski, który przyszedł osobiście do Telewizji Polskiej po wielomilionowe wsparcie i wsparcie takie dla filmu uzyskał. TVP podzieliła bowiem pogląd reżysera, że osadzenie akcji w realiach głośnej afery odpowie na społeczne zainteresowanie i stworzy przesłanki do uzyskania sukcesu kinowego. Potwierdza to szereg publikacji z tamtego okresu... Tymczasem histeria wywołana latem br. przez »Gazetę Wyborczą« i środowiska sympatyzujące z osobami posądzanymi o współodpowiedzialność za aferę Amber Gold - na tyle udzieliła się reżyserowi Jackowi Bromskiemu, że zdecydował się... OCENZUROWAĆ WŁASNY FILM. Jacek Bromski w wyniku politycznego nacisku i środowiskowej psychozy WYCIĄŁ kluczowe sceny nawiązujące do afery Amber Gold, wstawione już do filmu, który w końcu stycznia 2019 r. osobiście, z satysfakcją dostarczył i zaprezentował w Telewizji Polskiej”.

Wracając do wydarzeń artystycznych nie mam wątpliwości, że z filmów, które obejrzałem do tej pory, najlepszym i najbardziej dojrzałym jest “Ikar. Historia Mietka Kosza” Macieja Pieprzycy z genialną kreacją Dawida Ogrodnika w roli tytułowego bohatera. To znakomicie opowiedziana historia zainspirowana życiem Mieczysława Kosza, pianisty jazzowego, który stał się legendą. Kosz jako dziecko stracił wzrok, ale dzięki ogromnej pracowitości, pasji i zyskał sławę, zdobywał nagrody w kraju i za granicą. Wygrał m.in prestiżowy Montreux Jazz Festival. Film został zrealizowany z ogromnym wyczuciem, delikatnie, a Dawid Ogrodnik w roli tytułowego bohatera stworzył w nim swoją kolejną genialną kreację.

Natomiast oczekiwany z wielkim zainteresowaniem “Obywatel Jones” Agnieszki Holland nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Zrealizowany bez polotu, miejscami w konwencji teatru telewizji, pozbawiony dramatyzmu nie budzi u widza emocji. Z jednym wyjątkiem, kiedy akcja przenosi się na Ukrainę, gdzie bohater na własne oczy widzi do czego doprowadziła kolektywizacja. Szkoda.

Bohater filmu Garret Jones, walijski dziennikarz jako jeden z pierwszych usiłował informować światową opinię publiczną o klęsce głodu zasługiwał na lepszy film. Opisał skutki tragedii, która pochłonęła miliony ofiar i której istnienie negowali wpływowi publicyści sympatyzujący w latach 30. z Rosją Sowiecką.

Opisał skutki tragedii, która pochłonęła miliony ofiar i której istnienie negowali wpływowi publicyści sympatyzujący w latach 30. z Rosją Sowiecką.

Przy okazji warto wspomnieć, że że drugim dziennikarzem, który przebywał w latach 30. na Ukrainie, demaskując w swoich relacjach prawdę o Wielkim Głodzie, był Malcolm Muggeridge. Obaj dziennikarze, Jones i Muggeridge spotkali się zresztą w 1933 r. w Moskwie. Muggeridge był wówczas korespondentem dziennika „The Manchester Guardian”. Wychowany w rodzinie o mocnych, socjalistycznych tradycjach, uważał wówczas, że ten lewicowy dziennik jest najbardziej postępowym pismem na świecie. Po tym, co widział na Ukrainie stracił wszelkie złudzenia. W latach 60. Muggeridge, dawniej agnostyk, kobieciarz i liberał, stał się gorącym obrońcą wiary chrześcijańskiej.