KSIĄŻKI

Świętość dla każdego

Józef Moscati pokazuje, że świętość nie jest zarezerwowana dla osób duchownych, a drogą do nieba może być pomnażanie zawodowych talentów. Był lekarzem i filantropem. Nie miał samochodu, lecz i tak odwiedzał chorych, a swoje honorarium potrafił oddać na wykup niezbędnych leków, a nawet śniadań dla ubogich pacjentów. Profesor medycyny, który jako pierwsze lekarstwo zalecał Komunię. Nie wstydzący się wiary intelektualista, dla którego nie istniało pojęcie wolnego czasu. Ten żyjący w świecie święty może być wzorem nie tylko dla współczesnych lekarzy, ale także dla każdego chrześcijanina.

Ilona Lorenz

Krwawe żniwa

Nie przypadkiem książkę chińskiego pisarza, która mogła ukazać się tylko za granicą, rozpoczynają biblijne przypowieści, w tym sen faraona. „Sen wioski Ding” to oparta na faktach powieść związana z tragedią, jaka dotknęła tysiące wieśniaków, którzy sprzedawali krew, by wyjść z nędzy. Polepszyli swój los, ale na krótko, bo wielokrotnie używane strzykawki sprowadziły na nich epidemię HIV. Narrator snuje utrzymaną w konwencji sennego widzenia opowieść o rodzinie i społeczności, którą podzieliła tragedia. Czytając o winie, odpowiedzialności i poświęceniu, zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę to opowieść o współczesnych Chinach.

Edward Kabiesz

PŁYTY

Zaufaj Bogu

Czy ocalenie Johna Smitha było cudem? Tego nie wiemy. Największym walorem filmu jest mocne przesłanie wiary, miłości rodzinnej i siły modlitwy, która jednoczy i daje nadzieję. Chociaż wiemy, jak zakończyła się ta historia, film do końca ogląda się z zainteresowaniem. Do jego mocnych stron należą scenariusz, znakomicie dobrana obsada, a także fakt, że nie ma w nim łopatologicznej próby ewangelizowania, co zdarza się w tego typu produkcjach. Znakomitą kreację w filmie w roli matki Johna stworzyła Chrissy Metz, która zagrała kobietę niebojącą się mówić tego, co myśli, i pokładającą bezgraniczną ufność w Bogu.

Edward Kabiesz

Po owcach ich poznacie

Pójdę tam, gdzie mnie poślesz, pójdę za Tobą, pójdę za Tobąąą… Słucham pierwszy raz. Ładne. Drugi? Lepsze. Trzeci? Świetne. Czwarty i piąty… Podobnie z Psalmem 131. Jak to dobrze, że Owca (nie chodzi o beczące stworzenie, ale o świeżą krew na scenie chrześcijan) zdecydowała się umieszczać swe najnowsze utwory w sieci. Usłyszymy zagrane w zaciszu domowym pieśni chwały znakomicie zaaranżowane przez grającego na klawiszach Jana Smoczyńskiego oraz poruszający śpiew Agnieszki Musiał i Kasi Bogusz. Prawdziwa chwała na wysokości!

Marcin Jakimowicz