Aby poznać się lepiej

Andrzej Grajewski

|

GN 36/2019

publikacja 05.09.2019 00:00

Na zamku w Krasiczynie blisko 400 młodych Polaków i Węgrów dyskutowało o tym, co nas łączy i jak wspólnie możemy zmienić Europę.

Dziedziniec zamku w Krasiczynie, gdzie po raz drugi odbyło się spotkanie młodzieży z Polski i Węgier. Dziedziniec zamku w Krasiczynie, gdzie po raz drugi odbyło się spotkanie młodzieży z Polski i Węgier.
ROMAN KOSZOWSKI /foto gość

Węgry to nasz naturalny sojusznik, z którym wiążą nas nie tylko historyczne więzy. Kierunek węgierski w naszej polityce od wielu lat jest konsekwentnie wzmacniany i zaczyna to owocować w polityce, gospodarce i kulturze. Aby jednak nasz sojusz stał się trwałą i znaczącą siłą w Europie, trzeba budować jego zaplecze społeczne. Taką rolę coraz mocniej odgrywa Uniwersytet Letni w Krasiczynie.

Nie tylko historia

II Uniwersytet Letni w Krasiczynie zorganizował Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka przy pomocy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. W czterodniowym spotkaniu, wypełnionym dyskusjami, prezentacjami, koncertami oraz zwiedzaniem, uczestniczyli studenci przede wszystkim dwóch budapeszteńskich uniwersytetów, katolickiego i kalwińskiego, oraz uniwersytetu w Szegedzie. Od nas przyjechali m.in. studenci z Uniwersytetu im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Patronem spotkań był prof. Wacław Felczak, wybitny znawca Węgier, żołnierz Polskiego Państwa Podziemnego, legendarny kurier tatrzański i więzień polityczny. Po wojnie wykładał on także na Węgrzech, inspirując tam powstanie demokratycznej opozycji. W jego kręgu kształtował się m.in. premier Viktor Orbán.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.