Niebiańska debata

Leszek Śliwa Leszek Śliwa

|

GN 36/2019

publikacja 05.09.2019 00:00

Ten niezwykły obraz jest czymś pośrednim między traktatem teologicznym a reportażem społecznym.

Juan de Roelas "Alegoria Niepokalanego Poczęcia", olej na płótnie, 1616 r. Narodowe Muzeum Rzeźby, Valladolid Juan de Roelas "Alegoria Niepokalanego Poczęcia", olej na płótnie, 1616 r. Narodowe Muzeum Rzeźby, Valladolid

Na pierwszy rzut oka, w natłoku osób, napisów i symboli, ledwie zauważamy sylwetkę Niepokalanej. Nad Nią świeci niebiańska gloria z postacią Jezusa jako Baranka Eucharystycznego podpisanego: „Ten, który gładzi grzechy świata”.

Obraz jest podzielony na dwie strefy: niebo, które zajmuje trzy czwarte powierzchni płótna i jest wypełnione aniołami, prorokami i świętymi, oraz ziemię, na której widzimy tłum ludzi.

Ksiądz profesor Andrzej Witko w swojej znakomitej monografii malarstwa sewilskiego z XVII wieku „Cud w Sewilli” (Kraków 2013) ustalił, skąd wziął się ten tłum. Artysta namalował uroczystą procesję ku czci Niepokalanej, jaka przeszła w czerwcu 1615 roku ulicami Sewilli z kościoła katedralnego do świątyni św. Piotra.

Autor obrazu, Juan de Roelas, był księdzem, który przez całe życie łączył sprawowanie funkcji kapłańskich z twórczością artystyczną. Był jednym z promotorów oficjalnego uznania kultu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Ten obraz przedstawił na dworze królewskim w Madrycie, gdzie zajmował stanowisko kapelana króla Filipa III. Ubiegał się jednocześnie o funkcję nadwornego malarza, ale monarcha ostatecznie nie zdecydował się na takie nietypowe połączenie stanowisk.

Postaci Matki Bożej towarzyszą na obrazie dziesiątki łacińskich napisów, w większości cytatów z Pisma Świętego albo z książek napisanych przez poszczególnych świętych. Niektóre tablice i karty są przytrzymywane przez anioły oraz ojców i doktorów Kościoła, inne wydają się zawieszone w przestrzeni. Propagowały one kult maryjny i zachęcały do jego rozwijania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.