Uciszyć proroka

Leszek Śliwa Leszek Śliwa

|

GN 34/2019

publikacja 22.08.2019 00:00

Herodiadzie nie wystarcza to, że doprowadziła do egzekucji św. Jana Chrzciciela. Wznosi sztylet, by przebić język w jego ściętej głowie. Patrzy przy tym z niepohamowaną nienawiścią. Tak bardzo owładnięta była obsesją uciszenia proroka.

Giovanni Andrea Ansaldo "Salome przynosi Herodiadzie głowę św. Jana Chrzciciela", olej na płótnie, ok. 1630 r. Muzeum Strada Nuova, Genua Giovanni Andrea Ansaldo "Salome przynosi Herodiadzie głowę św. Jana Chrzciciela", olej na płótnie, ok. 1630 r. Muzeum Strada Nuova, Genua

Według apokryficznej tradycji Herodiada wyciągnęła z włosów szpilkę i nią przebiła język Jana. Prorok ganił ją wszak wcześniej za to, że żyje w nieprawym związku z królem Herodem. Była bowiem żoną Filipa, brata króla. Herod za tę krytykę uwięził Jana, ale nie chciał go zabijać. Mściwa Herodiada szukała jednak okazji do zgładzenia świętego. Podczas uroczyście obchodzonych urodzin Heroda jego bratanica i pasierbica, a córka Herodiady, Salome, zabawiała gości tańcem. Oczarowany król obiecał spełnić każdą jej prośbę. Jak czytamy w Ewangelii według św. Marka, Salome usłuchała wówczas podszeptu Herodiady i powiedziała: „Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela” (Mk 6,25). Chwilę później święty został zamordowany, a jego głowę Salome przyniosła swej okrutnej matce. Tę scenę widzimy na pierwszym planie.

Artysta w bardzo interesujący sposób skorzystał z głębi perspektywy swojego obrazu. W tle widzimy bowiem kata chowającego miecz, którym wcześniej ściął głowę Jana. Gest Herodiady podnoszącej sztylet jest podobny do gestu kata, bowiem to ona jest właściwym oprawcą świętego. Siedzący obok niej Herod wydaje się zniesmaczony całą sytuacją. Równie zasmucone i zakłopotane są spojrzenia jego gości. Tylko Salome wydaje się w pełni solidarna ze swą zbrodniczą matką, której stała się bezwolnym narzędziem.

 

AUTOPROMOCJA. Chcesz lepiej poznać malarstwo religijne?

Tajemnice religijnego malarstwa. Leszek Śliwa

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.