Nie możemy być bierni

GN 33/2019

publikacja 15.08.2019 00:00

Abp Tadeusz Wojda SAC mówi o stanowisku Kościoła wobec przemocy oraz ideologii LGBT.

Nie możemy być bierni Roman Koszowski /Foto Gość

Andrzej Grajewski: Minęło już trochę czasu od marszu równości w Białymstoku. Jak Ksiądz Arcybiskup ocenia te wydarzenia z perspektywy czasu?

Abp Tadeusz Wojda: Jest mi przykro, że w świat poszła opinia, że Białystok to miasto rasistowskie, a jego mieszkańcy są nietolerancyjni. Taka narracja niestety zdominowała przestrzeń medialną, wyrządzając naszemu miastu wielką krzywdę. Białystok nigdy taki nie był, ani nie jest. Prawdą natomiast jest, że to region przywiązany do polskości i Kościoła, wierny wartościom przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Bardzo żywa jest tu świadomość nauczania Jana Pawła II o rodzinie i małżeństwie. Dlatego opinia, jaką powielano w mediach po marszu, jest nie tylko krzywdząca dla naszej społeczności, ale po prostu nieprawdziwa.

W jakim momencie Ksiądz Arcybiskup nabrał przekonania, że może się stać coś złego?

Kiedy pojawiła się informacja, że marsz będzie jednak zorganizowany w Białymstoku, wiele osób zwracało się do mnie z prośbą, abym zajął wobec niego stanowisko. Już wtedy dochodziły do mnie głosy, że może dojść do gorszących wydarzeń i należy temu przeciwdziałać.

Spodziewano się, że marsz może sprowokować zamieszki?

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.