Usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Łk 10,39
Paweł Lis
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie.
Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: „Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła”.
A Pan jej odpowiedział: „Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”.
Usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Łk 10,39
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Paweł Lis
Jak bardzo aktualne rady daje nam Jezus. Biegamy, działamy, ciągle coś nowego, ambitnie i do przodu. To dobrze, że się rozwijamy i staramy się pozostawić po sobie coś dobrego. Mało tego, wielu z nas wpada w wir posługi Bogu, zostawia na boku rodzinę i raniąc przyjaciół, zasłania się misją głoszenia Słowa. To wstrętna pułapka, z której trudno się wydostać. Nie chciałbym nikogo ani niczego gasić – mam nadzieję, że o tym wiesz – ale Jezus dzisiaj mówi do mnie i do Ciebie: halo, człowieku! Gdzie tak pędzisz? Ja chcę z Tobą pobyć, a Ty mi ciągle uciekasz. Usłyszałem kilka dni temu, że jeśli my zajmiemy się Jego sprawami, On zajmie się naszymi. Czasami trudno w to uwierzyć, ale siedzenie i słuchanie Jezusa to najważniejsza sprawa.
Książka w promocyjnej cenie:
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.