Matka upartych w wierze

Szymon Babuchowski

|

GN 29/2019

publikacja 18.07.2019 00:00

„Temu sanktuarium w Lewoczy wielu synów i córek ziemi słowackiej zawdzięcza to, że prawda o Bogu i wiara w Boga utrzymała się w ich duszach” – mówił o Mariańskiej Górze Jan Paweł II.

Maryja ma ręce otwarte w geście powitania. Wita pielgrzymów tak, jak witała Elżbietę. Maryja ma ręce otwarte w geście powitania. Wita pielgrzymów tak, jak witała Elżbietę.
Henryk Przondziono /FOTO GOŚĆ

Jak tu pięknie! – wyrywa mi się, gdy zza zakrętu wyłania się panorama miasta pnącego się w górę czerwienią dachów i spiczastą wieżą kościoła św. Jakuba. Za chwilę na ten sam widok spojrzymy od drugiej strony – z Mariańskiej Góry w Lewoczy. To tam, zaledwie 60 km od granicy z Polską, znajduje się najliczniej odwiedzane sanktuarium Słowacji.

Mówił do serca

Najważniejsze uroczystości odbywają się w pierwszą niedzielę po 2 lipca, kiedy to obchodzone jest tutaj święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Świętowanie trwa jednak przez cały tydzień. Msze św.z udziałem biskupów, nabożeństwa różańcowe dla pielgrzymów, spektakl słowno-muzyczny czy nocna Droga Krzyżowa – to tylko niektóre punkty bogatego programu. Ks. prof. František Dlugoš, dziekan lewockiego dekanatu i rektor bazyliki Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, szacuje, że podczas centralnych uroczystości pielgrzymkowych gromadzi się tu co roku ponad pół miliona pątników.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.