Jak najlepiej rozpocząć dzień

Redakcja/Ks. Tomasz Jaklewicz

publikacja 10.07.2019 10:28

Przybądź, Duchu Święty, Ześlij z nieba wzięty Światła Twego strumień.

Jak najlepiej rozpocząć dzień Duch sprawia, że zostajemy wewnętrznie oświeceni. Sprawy wiary stają się dla nas jasne. Roman Koszowski /Foto Gość

Pobierz modlitwę do Ducha Świętego:

Sekwencja do Ducha Świętego

Sekwencja do Ducha Świętego

POBIERZ Sekwencję do Ducha Świętego

Modląc się do Ducha Świętego, najczęściej mówimy „przyjdź”. Wzywamy Go, zapraszamy, bo czujemy się samotni, puści. Epikleza – tak nazywa się modlitwa przyzywania Ducha Świętego. Wzywamy Go w każdym sakramencie, przed rekolekcjami, na początku modlitwy. Bo On jest Boskim „zasilaniem” Kościoła i każdego ochrzczonego. Jest kontaktem z niebem. Stąd prośba o „strumień” światła z niebios. Nie wytwarzamy sami ani prawdy, ani sensu, ale przyjmujemy je „z góry”. Duch sprawia, że zostajemy wewnętrznie oświeceni. Sprawy wiary stają się dla nas jasne. W mentalności greckiej słowo „duch” (gr. pneuma) kojarzyło się z czymś niematerialnym, w opozycji do ciała. W Biblii „duch” (hebr. ruah) oznacza wiatr, a także oddech, czyli coś, co ożywia ciało. Określenie odnoszone było też wprost do Boga (ruah Jahwe).

Jeśli więc przyzywamy Ducha, to chcemy, aby stał się źródłem naszego życia, był nas „napompował” mocą płynącą prosto z „wnętrza” Boga. By dał nam oddech wieczności.