Raj na ziemi

Maciej Kalbarczyk

|

GN 27/2019

publikacja 04.07.2019 00:00

Świadectwa, warsztaty, koncerty. Czas na modlitwę i rozeznawanie powołania. W Dniach Młodych na Świętej Górze koło Gostynia uczestniczyło ponad 600 osób.

Monika i Marcin Gomułkowie dzielili się z młodymi świadectwem swojego nawrócenia. Monika i Marcin Gomułkowie dzielili się z młodymi świadectwem swojego nawrócenia.
henryk przondziono /foto gość

Przez większość swojego życia św. Filip Neri miał podwyższoną temperaturę. Czyżby jego charyzmat objawił się podczas trzeciej edycji Paradiso? Termometry wskazują 35 stopni w cieniu! Na szczęście w bazylice panuje przyjemny chłód. Niemal wszystkie miejsca są zajęte przez młodych, którzy z całą mocą śpiewają: „Święta Góra jest pełna Jego chwały!”. Po chwili głos zabiera małżeństwo Gomułków. – Jesteście dla nas ogromnym świadectwem, bo nie wstydzicie się swojej wiary. Kiedy byłam nastolatką, nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby tak zaczynać wakacje. Na szczęście mogę być tutaj teraz! – mówi Monika.

Wspólnota

Życie w grzechu, kłótnie, poczucie beznadziei. Później pierwsze nieśmiałe wizyty w kościele, słowo Boże trafiające prosto w serce, długa spowiedź. I rewolucja: zaręczyny, dwadzieścia miesięcy czystości, ślub, dwoje dzieci. Dzisiaj Monika i Marcin Gomułkowie tworzą szczęśliwą rodzinę. Swoją historią dzielą się z uczestnikami Paradiso. – To niesamowici ludzie. Pokazali nam, jak grzesznik może przemienić się w człowieka wierzącego. Teraz widzę, że z Bogiem wszystko jest możliwe – mówi 15-letni Marcin, który przyjechał do Gostynia z Lwówka Wielkopolskiego.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.