Pewnej nocy objawiła mu się Matka Boża z Dzieciątkiem na ręku i poleciła, by wstąpił do jezuitów

KAI

publikacja 02.07.2019 07:28

Bóg obdarzył go darem wysokiej kontemplacji, ekstaz i proroctwa. Pod koniec życia miał szczęście otrzymać na swe ręce samego Chrystusa z rąk Matki Bożej.

Pewnej nocy objawiła mu się Matka Boża z Dzieciątkiem na ręku i poleciła, by wstąpił do jezuitów Maryja z dzieciątkiem Pixabay

Św. Bernardyn urodził się w Carpi (czyt. karpi) koło Ferrary 1 grudnia 1530 r. Studiował medycynę w Modenie i Bolonii, a następnie zdobył doktorat z prawa rzymskiego i cywilnego. Z czasem objął funkcję osobistego doradcy namiestnika Neapolu. W tym właśnie mieście Bernardyn zetknął się z jezuitami. 

Pewnej nocy objawiła mu się Matka Boża z Dzieciątkiem na ręku i poleciła, by wstąpił do jezuitów. Bernardyn wypełnił polecenie i w wieku 34 lat został przyjęty. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1567. 

Mówi o. Stanisław Tasiemski, dominikanin. 

Pod koniec życia Bernardyn bardzo cierpiał. Trzy lata przed śmiercią utracił wzrok. Zmarł 2 lipca 1616 r. Został beatyfikowany przez Leona XIII w 1895 r., a kanonizowany przez Piusa XII w 1947 r. 

Św. Bernardyn jest patronem Lecce. 

W ikonografii przedstawiany jest z Dziecięciem Jezus na rękach, które miał otrzymać od Matki Bożej podczas jednej ze swoich ekstaz.