Gotowi na klęskę?

Jakub Jałowiczor

|

GN 23/2019

publikacja 06.06.2019 00:00

Na południu Polski znowu doszło do powodzi. Czy jesteśmy w stanie przygotować się na niebez-pieczeństwa żywiołowe?

Odra między Bukowem a Ligotą Tworkowską w województwie śląskim często wylewa. Odra między Bukowem a Ligotą Tworkowską w województwie śląskim często wylewa.
henryk przondziono /foto gość

Jeśli chodzi o naturalne zagrożenia, Polska jest bezpieczniejsza nie tylko od państw tropikalnych, ale nawet od Grecji czy Włoch. Jednak wichury czy powodzie w naszej części świata nie powinny zaskakiwać. System ostrzegania przed klęskami żywiołowymi jest już dość dobrze rozwinięty. Gorzej jest z infrastrukturą.

Niepewny grunt

W połowie maja w Gliwicach zatrzęsła się ziemia. Wstrząs miał siłę 3,26 st. Richtera i nie spowodował szkód. Takie zjawiska na terenach górniczych nie należą do rzadkości. Miejsce, z którego wydobyto węgiel, wypełnia się piachem, który jest mniej wytrzymały niż lita skała. – Rana musi się zagoić, niestety, w dynamiczny sposób – skały muszą popękać – tłumaczy prof. Stanisław Lasocki, kierownik Zakładu Sejsmologii Polskiej Akademii Nauk. Wstrząsy górnicze zagrażają osobom pracującym pod ziemią, czego dowodem była sytuacja z 2015 r., kiedy to w wyniku wstrząsu w kopalni zginęło 2 górników. Nie powodują jednak większych zniszczeń na powierzchni ziemi.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.