Dobry Pasterz i fajni pasterze

Franciszek Kucharczak

|

GN 19/2019

publikacja 09.05.2019 00:00

Każdy człowiek ma pasterza. Jeśli nie chce dobrego, będzie miał złego. Innej opcji nie ma.

„Nie ma złych księży, są tylko tacy, za których wierni mało się modlą” – mawiał św. ks. Jan Maria Vianney. „Nie ma złych księży, są tylko tacy, za których wierni mało się modlą” – mawiał św. ks. Jan Maria Vianney.
Roman Koszowski /Foto Gość

Joanna miała problemy w pracy. Oskarżona o rzeczy, których nie zrobiła, została zawieszona w pełnionych obowiązkach. Nieprzespane noce, gonitwa myśli po wstaniu z łóżka. Pewnego dnia, przeżywając kulminację udręki, była na porannej Mszy. Gdy po jej zakończeniu wychodziła z kościoła, w drzwiach dogonił ją proboszcz. – Pani Asiu, wiem o wszystkim. Tu ma pani obrazek ze św. Janem Pawłem, niech się pani modli. Ja też będę – powiedział i poszedł. Joanna została z otwartymi ustami i z obrazkiem w wyciągniętej ręce.

– Nie mam pojęcia, skąd on to wiedział – zachodziła w głowę. Do tej pory nie wie. Ale problem w niedługim czasie został pomyślnie rozwiązany, a dziś nie ma po nim śladu.

Proboszcz, o którym mowa, to taki zwykły ksiądz. Bywa porywczy, czasem się przez to z kimś skłóci, nie każdy podziela jego metody. Ale on troszczy się o swoją parafię. Zależy mu. Wielu jest takich. Tysiące. Dobrzy pasterze.

Chodzi o cel

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.