Ogień nad Sekwaną

Jacek Dziedzina

|

GN 17/2019

publikacja 25.04.2019 00:00

W Wielkim Tygodniu Francja przeżywała swoje nieplanowane rekolekcje. To było widoczne na ulicach, w parafiach, w mediach. Odnowa Kościoła nad Sekwaną trwa jednak od dłuższego czasu. Widać to także w nowym pokoleniu biskupów.

Setki modlących się na ulicach po pożarze katedry Notre Dame, w większości młodych ludzi, robiły wrażenie zwłaszcza na tych, którzy takiego Kościoła we Francji nie znają. Setki modlących się na ulicach po pożarze katedry Notre Dame, w większości młodych ludzi, robiły wrażenie zwłaszcza na tych, którzy takiego Kościoła we Francji nie znają.
Derajinski Daniel /ABACA/east news

Ten artykuł nie miał mieć żadnego związku z pożarem katedry Notre Dame w Paryżu. Planowałem go kilka dni przed Wielkim Poniedziałkiem, a obrazy płonącej świątyni dotarły do mnie w trakcie pracy nad tekstem. I trudno, żeby te wydarzenia nie wpłynęły na jego charakter, choć nie zmieniły zasadniczej tezy, która miała być osią artykułu: Kościół we Francji nie idzie drogą, w którą coraz wyraźniej skręca Kościół w Niemczech. Francuscy biskupi, w przeciwieństwie do sąsiadów zza Renu, mocno podkreślają, że lekarstwem na kryzys wiary nie jest rozmywanie tożsamości Kościoła, ale pogłębianie tego, co jest jego duchową siłą.

Pogrzeb odwołany

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.