Sam jednak też ma wiele zastosowań i jest pełen cennych składników i minerałów. Wspomaga m.in. metabolizm, ma działanie uodparniające, pomaga w nerwobólach, anginie czy przy nudnościach. Przygotowany w domu jest octem niepasteryzowanym z żywą kulturą bakterii (tzw. matką). Pod koniec fermentacji pojawia się ona w formie przeźroczystego pływającego po wierzchu kożucha. Warto go zachować i wykorzystać przy produkcji kolejnego octu. Przyspieszy to znacznie cały proces. Gotowego octu możesz używać jako dodatku do potraw, sosów i dressingów. Dodany do herbaty czy wody nadaje napojom lekko kwaskowaty, orzeźwiający smak.

Czas przygotowania: 30 minut
Ilość: 2l – słój

Składniki:

• 4–5 jabłek
• 4 łyżki cukru na litr wody

Wodę zagotuj, rozpuść w niej cukier, następnie roztwór ostudź. W tym czasie jabłka (najlepiej niepryskane) umyj. Pokrój na ćwiartki i umieść w wyparzonym wcześniej słoju. Do nastawu octowego można też użyć obierek i ogryzków z jabłek. Chłodną wodą z cukrem zalej owoce tak, aby były całkowicie przykryte. Jeśli wypływają na wierzch, warto docisnąć je z góry szklanką. To bardzo ważne, bo w przeciwnym wypadku mogą spleśnieć. Słój należy zabezpieczyć z góry czystą szmatką lub serwetką papierową, aby zapewniony był dopływ powietrza, ale do środka nie dostały się muszki czy inne owady. Codziennie warto przemieszać roztwór czystą łyżką. Po paru dniach ocet zacznie syczeć i pienić się przy mieszaniu. To dobry znak rozpoczynającej się fermentacji. Po kilkunastu dniach owoce będą stopniowo opadać na dno, a na powierzchni może pojawić się przeźroczysta galaretka zwana matką. Przechowywana w niewielkiej ilości octu w lodówce może posłużyć do zaprawienia kolejnego nastawu octowego. Ocet dojrzewa w zależności od temperatury od 2 do 6 tygodni. Po tym czasie należy go przelać do czystych butelek i przechowywać w spiżarce. W ten sposób przy użyciu podobnych proporcji wody i cukru możesz przyrządzić ocet z różnego rodzaju ziół, owoców i jarzyn. Miłego eksperymentowania.

Smacznego :)