Hiszpańska „małpka wielkanocna”

VATICANNEWS.VA

publikacja 22.04.2019 19:02

W Hiszpanii poniedziałek wielkanocny jest dniem pracy prawie w całym kraju. Wyjątek stanowi m. in. Katalonia i Baleary. Zgodnie ze zwyczajem dzieci otrzymują dzisiaj od chrzestnych czekoladową „monę de Pascua”.

Hiszpańska „małpka wielkanocna” Tradycyjna „mona de Pascua” ma formę drożdżówki z gotowanym jajkiem w środku. Dzisiaj robiona jest z czekolady, a cukiernie prześcigają się w pomysłach. Pixabay

Nazwa „mona de Pascua”, czyli małpka wielkanocna pochodzi od arabskiego słowa munna. Oznaczało datek, jaki poddani wręczali swoim panom. Tradycyjna „mona de Pascua” ma formę drożdżówki z gotowanym jajkiem w środku. Dzisiaj robiona jest z czekolady, a cukiernie prześcigają się w pomysłach. Ku radości dzieci pojawiają się bohaterzy z bajek i filmów. Zgodnie z tradycję dzieci dostawały „monę” od swoich chrzestnych w niedzielę wielkanocną. Dzisiaj cała rodzina udaje się na piknik, aby spędzić dzień razem i podzielić się „moną”. Nic dziwnego, że poniedziałek wielkanocny zwany jest niekiedy „dniem mony”.

Baskijska wersja mony nazywa się „opilla”. W regionie Oarsoaldea dzieci dostają ją od matki chrzestnej. „Opillę” trzeba zjeść w dzień św. Marka razem z rodziną i przyjaciółmi również na pikniku.