Do zdarzenia doszło w miejscowości Carpi niedaleko Modeny we Włoszech. O godz. 3 w nocy grupa wyrostków zaatakowała parę wychodzącą z klubu, usiłując dokonać kradzieży portfeli i telefonów. Agresorów było przynajmniej 10. Przewodził im 20-letni Tunezyjczyk. Napadnięty mężczyzna został rzucony na ziemię i kilkakrotnie kopnięty w twarz. Jego towarzyszka zaczęła się bronić. Jak się okazało, była to Rosella Setti, zawodniczka Muay Thai. Kobieta zatrzymała jednego z napastników, a pozostałych odpędziła. Udało jej się to, choć w czasie walki została trafiona butelką w głowę. W międzyczasie jej przyjaciel zawiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali Tunezyjczyka. Napadniętym udzielono pierwszej pomocy. Mężczyzna ma obrażenia kości twarzy.   

Sprawca trafił do aresztu domowego. Jak podał dziennik „Il Resto del Carlino”, bandyta był już notowany za podobne przestępstwa.

(ilrestodelcarlino.it)