Brama

Piotr Sacha

Widok młodych paryżan zjednoczonych w modlitwie przypomniał mi historię sprzed piętnastu lat, gdy przez krótki czas mieszkałem w polskim domu międzynarodowej wspólnoty L'Arche (Arka).

Brama

Timothy właściwie był już spakowany, gotowy na powrót do Francji. – Pojedźmy do Łagiewnik? – rzucił z iskrą w oku w stronę niepełnosprawnego przyjaciela (w domach Arki codzienne życie dzielą osoby z niepełnosprawnością intelektualną oraz ich pełnosprawni asystenci). Kwadrans późnej do Jezusa Miłosiernego ruszaliśmy w trójkę... Doczepiłem się w ostatniej chwili.

– Tim, co zamierzasz po powrocie do domu? – zagadnąłem francuskiego kolegę. – Wstąpię do seminarium. Zostanę księdzem! – odparł. Ta odpowiedź musiała mnie zaskoczyć, bo na długą chwilę w autobusie zapadła cisza... Tak, ta z rodzaju krępujących. Do dziś nie wiem dlaczego. Nie wiem też, czy Tim zrealizował swój plan na dorosłe życie. Nie spotkaliśmy więcej.

Ciekawe, czy znał historię księdza Henriego Nouwena.

Ksiądz Nouwen – aby poznać tę historię, cofniemy się o kolejne piętnaście lat – również zabrał w drogę przyjaciela z niepełnosprawnością intelektualną. I jak Tim wyruszył z domu Arki, tyle że z Toronto. Zmierzał do uniwersytetu w Waszyngtonie. Miał wygłosić wykład dla sporej grupy księży. Dużo wcześniej, zanim usłyszał wezwanie, by służyć słabym i kruchym, pracował z powodzeniem wśród tęgich głów na Harvardzie. W auli wykładowej czuł się więc jak ryba w wodzie. Swobodnie poruszał się w gąszczu zagadnień z psychologii społecznej. Księża poprosili go, by powiedział coś na temat przywództwa. Wydawał się idealnym mówcą. Jednak to, co usłyszeli, dalekie było od naukowego referatu. A zapis tamtego spotkania, wydany w formie cieniutkiej książeczki zatytułowanej „W imię Jezusa”, znalazł miejsce wśród lektur obowiązkowych na półkach wielu duszpasterzy.

Z ust ks. Henriego padły dwa zdania, które dziś chętnie powtórzyłbym Timowi: „Jesteśmy grzesznymi, połamanymi i słabymi ludźmi, którzy potrzebują tyle samo troski, co każda z tych osób, które zostały nam powierzone. Tajemnica posługi kapłańskiej polega na tym, że zostaliśmy wybrani do tego, aby naszą ograniczoną i bardzo warunkową miłość uczynić bramą dla nieograniczonej i bezwarunkowej miłości Bożej”.

Pamiętajmy o modlitwie i życzeniach dla naszych duszpasterzy. Tutaj możesz wysłać im kartkę:
WYŚLIJ KARTKĘ KSIĘDZU