W czasie Świąt Wielkanocnych na stole dość często pojawia się rzeżucha. Warto użyć jej do przyozdobienia kanapek, sałatek czy innych potraw i… zajadać na zdrowie.
istockphoto
Rzeżucha, zwana też pieprzycą siewną, jest rośliną jednoroczną, tradycyjnie wysiewaną w domach głównie przed Wielkanocą. Pochodzi z Azji Zachodniej i Afryki Północnej. Dzięki swym właściwościom i wyrazistemu smakowi była stosowana już przez starożytnych Rzymian. O jej popularności decyduje pewnie dość szybkie kiełkowanie. Odpowiednio zasadzona, wypuszcza pierwsze pędy już po kilku dniach. Nie jest wymagająca, a jej przedświąteczną uprawę bardzo lubią dzieci. Zasadzona w kolorowych naczyniach, na ozdobnych talerzach czy w doniczce – cieszy oko. Warto wykorzystać tę niepozorną roślinkę i pokazać najmłodszym, jak wyrasta. Łatwiej też wtedy będzie zachęcić nasze pociechy do spróbowania tej ostrej w smaku zieleninki i smakowania jej w paście jajecznej czy z białym serem na kanapkach.
Dlaczego warto?
Rzeżuchę warto siać i jeść na bieżąco, nie tylko od święta. Poza walorami smakowymi zawiera ona wiele cennych składników, tak potrzebnych organizmowi szczególnie w okresie wiosennym. Należy jednak pamiętać, że najwięcej cennych dla nas substancji ma surowa rzeżucha.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.