Do ozdoby i na zdrowie

Anna Leszczyńska-Rożek

|

GN 16/2019

publikacja 18.04.2019 00:00

W czasie Świąt Wielkanocnych na stole dość często pojawia się rzeżucha. Warto użyć jej do przyozdobienia kanapek, sałatek czy innych potraw i… zajadać na zdrowie.

Do ozdoby i na zdrowie istockphoto

Rzeżucha, zwana też pieprzycą siewną, jest rośliną jednoroczną, tradycyjnie wysiewaną w domach głównie przed Wielkanocą. Pochodzi z Azji Zachodniej i Afryki Północnej. Dzięki swym właściwościom i wyrazistemu smakowi była stosowana już przez starożytnych Rzymian. O jej popularności decyduje pewnie dość szybkie kiełkowanie. Odpowiednio zasadzona, wypuszcza pierwsze pędy już po kilku dniach. Nie jest wymagająca, a jej przedświąteczną uprawę bardzo lubią dzieci. Zasadzona w kolorowych naczyniach, na ozdobnych talerzach czy w doniczce – cieszy oko. Warto wykorzystać tę niepozorną roślinkę i pokazać najmłodszym, jak wyrasta. Łatwiej też wtedy będzie zachęcić nasze pociechy do spróbowania tej ostrej w smaku zieleninki i smakowania jej w paście jajecznej czy z białym serem na kanapkach.

Dlaczego warto?

Rzeżuchę warto siać i jeść na bieżąco, nie tylko od święta. Poza walorami smakowymi zawiera ona wiele cennych składników, tak potrzebnych organizmowi szczególnie w okresie wiosennym. Należy jednak pamiętać, że najwięcej cennych dla nas substancji ma surowa rzeżucha.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.