Przy stole rodzą się więzi. Czy ostatnio zmieniła się rola tego mebla, tak ważnego dla życia rodziny?
istockphoto
Powinien być stabilny i na tyle duży, aby wszyscy, którzy są do niego zapraszani, mogli wygodnie usiąść. Według naszej tradycji w dni świąteczne stół powinien uginać się od jedzenia. Na co dzień jest miejscem, gdzie wspólnie się żartuje, a czasami płacze. Miejscem wzruszeń, wspomnień, smaków z dzieciństwa i zwierzeń z najtrudniejszych sytuacji. Miejscem kłótni, sporów, ostrych rozmów o polityce i godzenia się. Wreszcie – miejscem radości i świętowania wzajemnej obecności.
Czy w ostatnim czasie zmienił się styl życia? Czy nadal spotykamy się przy stole, aby ze sobą być i wspólnie zjeść, czy tylko zjeść?
wspólny posiłek
Badania przeprowadzone przez CBOS (luty 1998) pokazują, że jeszcze dwadzieścia lat temu ponad połowa respondentów deklarowała, iż zjada wspólnie obiady i kolacje. Mimo tych optymistycznych wyników można zauważyć pewien trend, który będzie miał wpływ na spędzanie czasu w rodzinie dzisiaj. W badaniach tych pokolenie dojrzewające w latach 1982–1991 deklaruje większe przywiązanie do biesiady w pokoju przed telewizorem niż przy stole. Natomiast u młodszych respondentów (poniżej 24. roku życia) spędzanie czasu w kuchni i wspólne przygotowywanie posiłków zupełnie straciło znaczenie jako czynnik integrujący rodzinę.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.