Czas nauczycieli

Bogumił Łoziński

|

GN 16/2019

publikacja 18.04.2019 00:00

Nie ulega wątpliwości, że nauczyciele powinni lepiej zarabiać, jednak forma protestu polegająca na nieprzeprowa- dzeniu egzaminów budzi poważne wątpliwości etyczne.

Poznań, 11.04.2019. Manifestacja ludzi solidaryzujących się z protestem nauczycieli. Poznań, 11.04.2019. Manifestacja ludzi solidaryzujących się z protestem nauczycieli.
Jakub Kaczmarczyk /PAP

Prawda, że szkoła nauczycielem stoi, jest także ignorowana od 30 lat, gdy po odzyskaniu wolności kolejne rządy reformowały polską oświatę. Zajmowały się niemalże wszystkimi jej aspektami. Wprowadzały gimnazja i je likwidowały, obniżały wiek szkolny do sześciu lat i przywracały poprzedni… Prawie każda ekipa miała ambicję stworzenia własnych podstaw programowych, pojawiły się egzaminy na zakończenie kolejnych stopni nauczania, a sposób oceny poziomu wiedzy zdominowały testy.

Pomimo tak dużej ilości zmian, i to często gruntownych, poziom kształcenia w polskiej szkole bynajmniej się nie podwyższył. Wprost przeciwnie, stopień wykształcenia ogólnego jest znacznie niższy niż przed rokiem 1989. Jedną z głównych przyczyn takiej sytuacji jest poziom nauczania, w zasadniczym stopniu wynikający z sytuacji materialnej nauczycieli. Powoduje on negatywną selekcję w tym zawodzie.

Na poziomie minimalnym

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.