Nawracanie głowy

Franciszek Kucharczak

|

GN 15/2019

publikacja 11.04.2019 00:00

Na początku Wielkiego Postu wezwano nas do nawrócenia, a głowy posypano nam popiołem. To symboliczne – nawrócenie zaczyna się w umyśle.

Nawracanie głowy canstockphoto /montaż studio gn

Dwudziestoletni André Frossard, początkujący dziennikarz, zniecierpliwiony czekaniem na przyjaciela, który zostawił go „na chwilę” w samochodzie, wszedł do kościoła. Szukając wzrokiem zguby, ujrzał wystawiony w ołtarzu Najświętszy Sakrament. Nie wiedział, co to takiego. Jako zaciekły ateista nie bywał w kościołach. Wychował się w nienawiści do religii. Dość powiedzieć, że jego ojciec założył Francuską Partię Komunistyczną i był jej pierwszym sekretarzem.

Nowa droga

I teraz oto dzieje się z nim coś całkowicie niewytłumaczalnego. Przenika go jakaś moc, łagodna i potężna, a on czuje, jakby jego oczy otwarły się na rzeczywistość nieznaną, ale dużo prawdziwszą od tej, którą znał. „Przede wszystkim zostają mi dane słowa duchowego życia” – napisze później o tym doświadczeniu. Nadprzyrodzona rzeczywistość promieniuje na niego bezpośrednio od Najświętszego Sakramentu. André spróbuje to później opisać: „Jest to niezniszczalny kryształ o nieskończonej przejrzystości, jasności prawie nie do zniesienia lekko niebieskiego światła (jeden stopień więcej byłby mnie uśmiercił). To jest inny świat o takim blasku i realności, że nasz świat wydaje się przy nim podobny do rozwiewających się cieni sennych marzeń. Tę nową rzeczywistość i prawdę widzę z ciemnego brzegu, na którym stoję. To jest ład we wszechświecie, a na jego szczycie jest Oczywistość Boga, która jest Obecnością i Osobą. Jeszcze przed sekundą zaprzeczałem Jej istnieniu. Chrześcijanie nazywają ją »naszym Ojcem«”.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.