Brama wolności

Tomasz Rożek

|

GN 12/2019

publikacja 21.03.2019 00:00

Stoję nad brzegiem zatoki portowej w Tsurudze i zamykam oczy. Widzę okręty japońskiej marynarki wojennej, a na ich pokładzie dzieci. Bały się? Płakały? A może wspinały się na palcach, żeby zobaczyć nowy, wspaniały świat?

W porcie w Tsurudze w niewielkim budynku znajduje się dzisiaj Muzeum Brama Wolności (Port of Humanity Tsuruga Museum). Zorganizowano w nim ekspozycję dotyczącą polskich sierot z Syberii oraz drugą – przedstawiającą polskich Żydów, którzy przeżyli dzięki japońskiemu ambasadorowi w Kownie. W porcie w Tsurudze w niewielkim budynku znajduje się dzisiaj Muzeum Brama Wolności (Port of Humanity Tsuruga Museum). Zorganizowano w nim ekspozycję dotyczącą polskich sierot z Syberii oraz drugą – przedstawiającą polskich Żydów, którzy przeżyli dzięki japońskiemu ambasadorowi w Kownie.
TOMASZ ROŻEK /FOTO GOŚĆ

To historia, którą zna niewielu. Ja sam pewnie nigdy bym jej nie poznał, gdyby nie to, że 100 lat po wydarzeniach, które chcę opisać, znalazłem się dokładnie tam, gdzie miały one miejsce. Tsuruga, śpiące miasteczko w japońskiej prefekturze Fukui, w latach 20. XX wieku stało się dla setek polskich sierot bramą wolności.

Jak je tam przewieźć?

Był lipiec 1920 roku, kiedy z Władywostoku wypłynęły pierwsze japońskie statki z polskimi sierotami. Do portu w Tsurudze, na wybrzeżu Morza Japońskiego (akwen, który oddziela kontynent azjatycki od Wysp Japońskich), wpłynęły kilka dni później.

Dzisiaj panuje tutaj spokój. Ale wtedy – sprawdziłem – było bardzo wietrznie i, jak na letnie tygodnie, chłodno. Tsuruga do 1912 roku była jednym z wielu portów rybackich, ale po tej dacie stała się jednym z najważniejszych portów handlowych w Japonii. Szybki rozkwit miasta miał związek z zakończeniem budowy Kolei Transsyberyjskiej, której ostatnia stacja znajdowała się we Władywostoku. Zanim kolej ukończono, podróż z Japonii do Europy trwała kilkadziesiąt dni. Od 1912 roku, właśnie dzięki kolei, skróciła się do piętnastu. Tsuruga stała się bramą otwierającą się na europejski kontynent.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.