Słyszeć, a usłyszeć: niby drobna, ale naprawdę wielka różnica

Andrzej Macura

|

GN 11/2019

Kto by chciał być pierwszy między wami,bniech będzie niewolnikiem waszym. Mt 20,27

Słyszeć, a usłyszeć: niby drobna, ale naprawdę wielka różnica

Mt 20, 17-28

Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».

Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.

On ją zapytał: «Czego pragniesz?»

Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

On rzekł do nich: «Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci. Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.

Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Mt 20,27


Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Andrzej Macura
Gość Niedzielny

Zdumiewające. Jezus mówi swoim uczniom, że zostanie przez przywódców wydany Rzymianom, że zostanie wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany i że trzeciego dnia zmartwychwstanie – a oni w głowie mają stanowiska w Jego królestwie. Czy do nich nic nie docierało? Pewnie tak byli podekscytowani swoimi wyobrażeniami na temat tego królestwa, że w tym kontekście zapowiedź męki i śmierci Jezusa zwyczajnie nie mieściła im się w głowie. Dlatego zachowywali się, jakby tego, co mówi Jezus, nie słyszeli. My też mamy swoje wyobrażenia na temat Bożego królestwa, Kościoła, naszych wspólnot, naszych rodzin. I pewnie dlatego my również puszczamy mimo uszu różne wskazania Jezusa. Choćby i to, że wielki powinien być sługą, a pierwszy – niewolnikiem. A może czas to usłyszeć i potraktować na serio?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.