Czarna trylogia

Edward Kabiesz

|

GN 8/2019

publikacja 21.02.2019 00:00

Wśród siedmiu tytułów nominowanych do Oscara w kategorii najlepszy film znalazły się trzy podejmujące temat, który na nowo dzieli Amerykę.

Viggo Mortensen i Mahershala Ali w filmie „Green Book”. Viggo Mortensen i Mahershala Ali w filmie „Green Book”.
Photo credit: Patti Perret /Universal Studios

Wydaje się, że problemy dyskryminacji rasowej nabrały wyrazistości w czasie kadencji prezydenta Obamy, co w konsekwencji doprowadziło obecnie do ich eskalacji. Najbardziej widocznym tego wyrazem stały się masowe demonstracje wobec przemocy policji w stosunku do czarnych obywateli. Nierzadko sytuację tę porównuje się z przesadą do tego, co działo się w Stanach Zjednoczonych kilka dekad wcześniej, kiedy trwała walka o równouprawnienie dla czarnoskórych Amerykanów. Zakończyła się ona formalnie sukcesem, czyli uchwaleniem w 1964 r., w czasie kadencji prezydenta Johnsona, ustawy o prawach obywatelskich.

Sam akt prawny nie zakończył nieformalnej dyskryminacji, bo trudno było przecież od razu zmienić świadomość części społeczeństwa. Dzisiaj społeczność czarnych obywateli USA dalej czuje się dyskryminowana, nic więc dziwnego, że znajduje to odbicie w amerykańskim kinie. Z roku na rok rośnie też ilość nominowanych do Oscara filmów poświęconych tej sprawie. Znajdziemy tu zarówno produkcje wybitne, jak i takie, które na wyróżnienie nie zasługują.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.